Na miejsce wczorajszej tragedii od rana przychodzili mieszkańcy Ełku, którzy zapalali znicze przed lokalem w pobliżu którego zamordowano 21-letniego mężczyznę. W godzinach popołudniowych zaczęło się tam gromadzić coraz więcej młodych ludzi. Zgromadzeni wznosili hasła wymierzone w obcokrajowców i policję.
Według informacji portalu elk.wm.pl, zgromadzone przy ul. Armii Krajowej osoby, miały rzucać w stronę lokalu z kebabem kamienie, kostkę brukową i butelki, co doprowadziło do jego zniszczenia. Wybito także szyby, a do środka wrzucano petardy.
Na miejsce zostały skierowane posiłki policyjne z innych jednostek, w tym z Olsztyna.
Przypomnijmy, że minionej nocy przed jednym z lokali gastronomicznych w Ełku doszło do awantury, w wyniku której 21-letni mężczyzna został trzykrotnie ugodzony ostrym narzędziem. Według nieoficjalnych ustaleń portalu Elk24.pl, 21-latek miał wpaść do lokalu, ukraść dwa napoje i zostawić w lokalu zapaloną petardę. Wtedy prawdopodobnie pracownicy kebaba wybiegli za chłopakiem i jeden z nich kilkakrotnie dźgną go ostrym narzędziem. Policja zatrzymała kilku podejrzanych, Polaka i obcokrajowców.
Czytaj też:
Zamordowano 21-latka. Policja zatrzymała czterech obcokrajowców