"Kiedy spacerowaliśmy po Cmentarzu Narodowym w Arlington, po tym jak złożyliśmy kwiaty przy grobie Polaka, Dawida Pietrka, nagle zatrzymała się kolumna pojazdów z prezydentem Joe Bidenem. Prezydent wysiadł z samochodu wraz ze swoją żoną i podszedł do nas" – napisał Żuchowski na Twitterze. Dziennikarz zamieścił też krótkie nagranie ze zdarzenia.
Widać na nim, jak amerykańska para prezydencka podchodzi do reportera. "Prezydent pytał mojego syna kim był Dawid. Opowiedział mu historię Polaka, który zginął w Afganistanie, służąc USA" – wskazał Paweł Żuchowski.
USA: Memorial Day
W ostatni poniedziałek maja w Stanach Zjednoczonych przypada Memorial Day. To dzień wolny dla od pracy dla osób zatrudnionych w sektorze publicznym oraz dla uczniów i studentów. Tego dnia Amerykanie wspominają tych, którzy oddali swoje życie za kraj. W Memorial Day oddaje się hołd żołnierzom i ludziom pracującym na rzecz armii, którzy zginęli w czasie pełnienia służby – opisuje RMF24.
Główne, amerykańskie uroczystości odbywają się na Cmentarzu Narodowym w Arlington. Z tej okazji obok mogił ponad 280 tysięcy żołnierzy pochowanych na tej nekropolii, umieszcza się małe, amerykańskie flagi.Właśnie tam polski dziennikarz spotkał prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Kim był Dawid Pietrek?
Dawid Pietrek zginął w Afganistanie. Miał 24 lata. Jego mama zgodziła się, by został pochowany na Cmentarzu w Arlington. Żołnierz służył w amerykańskiej armii. W USA chciał zostać na stałe.
Pietrek zginął wraz z trzema innymi żołnierzami, gdy ich wóz wjechał na ładunek wybuchowy.
Czytaj też:
Paweł Lisicki o postawie o. Szustaka: To jest taniochaCzytaj też:
Kluzik-Rostkowska: Czekam, aż kierownictwo PO przedstawi plan