Agent Tomek z zarzutami. Miał m.in. tworzyć fałszywe dowody

Agent Tomek z zarzutami. Miał m.in. tworzyć fałszywe dowody

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP / Leszek Szymański
Tomasz K., znany bardziej jako agent Tomek, usłyszał zarzuty w sprawie "willi Kwaśniewskich". Były agent CBA miał tworzyć fałszywe dowody, składać nieprawdziwe zeznania oraz fałszywe oskarżenia.

O sprawie donosi reporter RMF FM. Agent Tomek usłyszał zarzuty w związku ze sprawą "willi Kwaśniewskich". Nieruchomość w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą miała zostać rzekomo kupiona przez byłą parę prezydencką za pośrednictwem podstawionej osoby. W związku z transakcją śledczy podejrzewali Kwaśniewskich o uchylanie się od zapłaty podatku oraz pranie brudnych pieniędzy.

Tomasz K. składał w tej sprawie zeznania w charakterze świadka w 2019 i 2020 roku. Śledczy uznali jednak, że są one fałszywe po konfrontacji z poprzednimi zeznaniami w tej sprawie, jakie agent Tomek składał na przestrzeni ostatnich 10 lat.

Zeznania Tomasza K.

W 2019 roku K. podczas konfrontacji z innym świadkiem stwierdził, że jego wcześniejsze zeznania zostały wymuszone przez Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy kierowali Centralnym Biurem Antykorupcyjnym w czasie rozpracowywania Kwaśniewskich.

Te same zeznania K. powtórzył podczas przesłuchania w 2020 roku.

Jak jednak okazało się, te twierdzenia agenta Tomka były fałszywe. Prokurator po przeanalizowaniu poprzednich zeznań stwierdził, że są one spójne z materiałem dowodowym w tej sprawie. W związku z tym Tomaszowi K. postawiono zarzuty tworzenia fałszywych dowodów mających na celu oskarżenie jego byłych przełożonych, fałszywego oskarżenia tych osób oraz składania fałszywych zeznań w postępowaniu karnym.

Grozi za to do 8 lat pozbawienia wolności. Tomasz K. musi wpłacić 100 tys. złotych poręczenia majątkowego. Nałożono na niego także obowiązek zgłaszania się na komisariat policji.

Czytaj też:
"Agent Tomek" powraca. Ujawnia: Sądziłem, że wszyscy za to bekniemy

Źródło: RMF 24
Czytaj także