Odkryliśmy w Kamerunie polskie jądro ciemności: koszmar dzieci, kolonialne fantazje i rasizm misjonarza Godawy” – pisali 20 maja na łamach „Gazety Wyborczej” dziennikarz śledczy Piotr Żytnicki i wykładowca filologii romańskiej w Poznaniu Jędrzej Pawlicki. „Zgroza, zgroza! – chce się krzyczeć po reportażu Piotra Żytnickiego i Jędrzeja Pawlickiego z sierocińca prowadzonego w Kamerunie przez – do niedawna jeszcze dominikanina – Dariusza Godawę, ulubieńca rządowych mediów, bo dzieci – ach, jakie to słodkie! – śpiewają polskie kolędy i pozują z biało-- czerwonymi flagami” – zareagował pierwszy zastępca redaktora naczelnego gazety Jarosław Kurski, w komentarzu o bieżących wydarzeniach opublikowanym 21 maja. Ostatni komentarz „GW” na ten temat zdaje się pochodzić z 1 czerwca, tak jakby redakcja z Czerskiej zorientowała się w końcu, że „międzynarodowe śledztwo” panów Żytnickiego i Pawlickiego ma bardzo wątłe podstawy.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.