"Wycierają sobie mordy niezależnością". Wildstein nie przebiera w słowach po ujawnieniu maili ws. Trójki

"Wycierają sobie mordy niezależnością". Wildstein nie przebiera w słowach po ujawnieniu maili ws. Trójki

Dodano: 
Dawid Wildstein
Dawid Wildstein Źródło: PAP / Rafał Guz
Te maile ujawnione w sprawie Trójki są wstrząsające – ocenia dziennikarz Dawid Wildstein.

Dziennikarz TVP Dawid Wildstein skomentował za pośrednictwem mediów społecznościowych ujawnione przez serwis Gazeta.pl e-maile, jakie między sobą mieli wymieniać Marek Niedźwiecki i Bartosz Gil. Wynika z nich, że dziennikarze manipulowali wynikami Listy Przebojów Trójki.

"Kłamstwo, ściema, chamskie ustawki"

Wildstein określił treść ujawnionych wiadomości jako "wstrząsającą". Nawiązał do postawy tych, którzy w ciemno obarczyli winą publicznego nadawce i stanęli w obronie Niedźwieckiego. We wpisie Wildsteina padły mocne słowa.

"Wycierają sobie mordy niezależnością, wołają o dyktaturze i łamaniu wolności.. Co się okazuje? Kłamstwo, ściema, chamskie ustawki. A cel? Osiągnięty. Nikt już nie będzie sprawdzał jaka prawda. Tacy to bojownicy. Rzygać się chce" – skomentował.

twitter

Awantura o Trójkę

Cała sprawa ma związek z ubiegłoroczną awanturą wokół radiowej Trójki, jaką wywołało zdjęcie z listy przebojów piosenki Kazika Staszewskiego pt. "Twój ból jest lepszy niż mój". Gdy utwór zajął głosami słuchaczy pierwsze miejsce w notowaniu, nagle całą listę anulowano. Usunięto także artykuł informujący o utworze Kazika. Po fali krytyki dyrekcja Trójki wydała oświadczenie, w którym poinformowano, że piosenka trafiła na listę wbrew regulaminowi. W kolejnym oświadczeniu poinformowano, że lista została zmanipulowana i konieczne było jej anulowanie. Później jednak ujawniono SMS-y wysłane przez władze Trójki do dziennikarzy, by "dopilnowali", aby piosenka Kazika nie znalazła się zbyt wysoko na liście i nie była eksponowana. Z rozgłośni masowo odchodzili dziennikarze, w tym Marek Niedźwiecki.

W czerwcu ub.r. Niedźwiecki złożył pozew o ochronę dóbr osobistych przeciwko Polskiemu Radiu S.A., prezes Agnieszce Kamińskiej i ówczesnemu dyrektorowi radiowej Trójki Tomaszowi Kowalczewskiemu.

Zwrot w sprawie nastąpił w czerwcu tego roku, kiedy poinformowano o wycofaniu przez Niedźwieckiego pozwu. Wcześniej miało dojść do zawarcia ugody pozasądowej pomiędzy dziennikarzem a publicznym nadawcą. Szczegółów jednak nie ujawniono.

Czytaj też:
Wyciekły wewnętrzne maile. Niedźwiecki ręcznie sterował Listą Przebojów Trójki?
Czytaj też:
Niedźwiecki wycofał pozew przeciwko Polskiemu Radiu
Czytaj też:
"Tak musi działać mózg polityka PO". Wildstein ostro o opozycji

Źródło: Twitter / DoRzeczy.pl
Czytaj także