– Rozmowa z Angelą Merkel była w jakiejś mierze kontynuacją rozmów z lipca ubiegłego roku o przyszłości UE, o Brexicie, o tym, jak to wszystko ma wyglądać. Ta kontynuacja przebiegała w warunkach może nieznacznego, ale jednak postępu, zbliżenia stanowisk – komentował Jarosław Kaczyński. Dodał również, że wtorkowe spotkanie było w pewnym sensie kontynuacją nieoficjalnych rozmów, do których doszło w lipcu zeszłego roku. – Lipcowe rozmowy miały charakter poufny. Wolałbym, żeby ta wczorajsza rozmowa miała również częściowo charakter poufny. Tak się umówiliśmy z panią kanclerz – mówił.
– Mogę powiedzieć tylko jedno, że mówiliśmy o wszystkich sprawach, które są ważne, odnoszą się do przyszłości, jak i tych, które odnoszą się do dojścia do tego momentu, w którym będzie podejmowana decyzja. Tego dotyczyła ta rozmowa. Zobaczymy, jak będzie dalej przebiegała na poziomie doradców, na którym toczy się cały czas – dodał Jarosław Kaczyński.
Europa dwóch prędkości pomysłem na rozbicie jedności
Były premier został zapytany o poparcie kandydatury Donalda Tuska w wyborach na szefa Rady Europejskiej, jednak uchylił się od odpowiedzi. Kaczyński zwracał również uwagę, że koncepcja Europy dwóch prędkości jest de facto pomysłem na rozbicie jedności wśród państw europejskich. – To jest pomysł na rozbicie, likwidację UE w dotychczasowym tego słowa znaczeniu. Ci, którzy go podnoszą, muszą to brać pod uwagę. Nie sądzę, by pani kanclerz była zwolennikiem tego rodzaju koncepcji, bo gdyby ona została przeprowadzona, to długoletnia kariera polityczna i światowa pani Merkel zakończyłaby się czymś bardzo niedobrym – powiedział Kaczyński.
– Rozbicie UE to coś, z czego nie można się cieszyć i co nie zostanie dobrze zapisane w historii, gdyby do niego doszło. Nie może być UE dwóch prędkości, ale stoi sprawa odpowiedzi na ten kryzys. W naszym przekonaniu odpowiedzią jest reforma, ale taka, która upodmiotowi państwa europejskie w sposób dużo dalej idący niż w tej chwili i wyjaśni to, czym jest UE, co jest jej podstawą. Jakie są cele, wartości – dodał prezes PiS.
Ograniczenie kadencyjności samorządowców ukróci patologie
Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla TVP Info komentował również plany wprowadzenia ustawy metropolitalnej oraz ewentualne zmiany w samorządach. Jego zdaniem ograniczenie kadencyjności dla wójtów, burmistrzów i prezydentów miast jest konieczne ze względu na szerzące się patologie.
– Powstało takie pytanie, które stawiamy sobie od około 10 lat, czy się na to zgadzać, czy rozpocząć szeroką drogę, wręcz autostradę ku oczyszczeniu. Doszliśmy do wniosku, że już jest najwyższy czas. To posunięcie daleko idące, które prezentujemy, ma temu służyć. Ono zostanie przeprowadzone przez obie izby parlamentu. Jestem głęboko przeświadczony, że zasada niedziałania prawa wstecz ma chronić pewne interesy, pewne ważne interesy społeczne, interesy obywateli – komentował Kaczyński.
Ustawa metropolitalna będzie poprawiona
Były premier dodał również, że jedynym celem wprowadzenia ustawy metropolitalnej jest ułatwienie życia mieszkańców. – Jeżeli chodzi o metropolię warszawską i śląską, bo to sprawy równoległe, wynika to z jednej strony z chęci przystosowania się do pewnych regulacji europejskich, a z drugiej – ułatwienia życia tym, którzy mieszkają w skupiskach dużych miast oraz blisko Warszawy. To jest jedyny cel – zakończył Jarosław Kaczyński.
twitterCzytaj też:
Spotkanie Kaczyński-Merkel. Przed hotelem transparent z nawiązaniem do Trzeciej Rzeszy