Maciej Pieczyński: Czy pana też, podobnie jak lewicową prasę, „przerażają” rządy PiS?
Pawel Kukiz: Bez przesady. Pamiętam znacznie gorsze. Forma PiS-owskiej propagandy jednak poraża. Czy widział pan, jakie rzeczy ostatnio mówi się w mediach pana Sakiewicza?! Najpierw sugestia, że wypadek pani premier to był zamach, a potem stwierdzenie, że „powinniśmy uklęknąć i podziękować pani premier za to, że na południu Polski nie zjada się psów”. Zapomnieli dodać, że oprócz tego na wschodzie kraju rolnicy nie muszą już obgryzać kory z drzew.
To, co w tej chwili uprawia propaganda PiS-owska, to jest samozaorywanie się prawicy światopoglądowej (bo gospodarczo PiS jest partią socjalistyczną). Obie strony sporu nakręciły ten hejt. I nie wymusi pan na mnie ataków na „straszną lewicową prasę”, bo ja mam wystarczająco dużo podobnych przykładów „strasznej prawicowej prasy”. Republika czy Niezależna.pl to jest to samo co „Newsweek” albo „Wyborcza”, tylko w drugą stronę. (...)
Całość wywiadu w najnowszym numerze "Do Rzeczy"!
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.