Zaskakujące informacje dot. dalszych losów Mejzy

Zaskakujące informacje dot. dalszych losów Mejzy

Dodano: 
Poseł Łukasz Mejza
Poseł Łukasz Mejza Źródło:PAP / Leszek Szymański
Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki zdradził, że los Łukasza Mejzy na stanowisku wiceministra sportu jest już właściwie przesądzony. – W gruncie rzeczy jest już odwołany – przyznał.

Nie milkną echa afery wokół wiceministra sportu Łukasza Mejzy. Po ostatnich doniesieniach medialnych jego dymisji domagała się cała opozycja. Do tego wniosku przychylało się też wielu polityków Zjednoczonej Prawicy. Również Paweł Kukiz zapewniał, że jeżeli Mejza nie straci stanowiska, to on przestanie wspierać sejmową większość.

Teraz wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki w rozmowie z dziennikarzami stwierdził, że decyzja w sprawie dalszych losów kontrowersyjnego wiceministra de facto już zapadła. Polityk był dopytywany, czemu Mejzie pozwolono na wzięcie urlopu, zamiast po prostu go odwołać. – Wiceminister sportu Łukasz Mejza w gruncie rzeczy jest już odwołany, sam się odwołał – stwierdził Terlecki w odpowiedzi.

Polityk był też dopytywany, czy takie konsekwencje wobec wiceministra nie są zbyt błahe. – Zarzuty wobec osób np. w Senacie są poważniejsze niż wobec Mejzy, więc nie przesadzajmy – odparł.

Afera Mejzy

Wirtualna Polska ustaliła, że założona przez wiceministra sportu Łukasza Mejzę firma Vinci NeoClinic obiecywała leczyć osoby zmagające się z nieuleczalnymi chorobami. Metoda, którą zachwalał Mejza, nie ma medycznego potwierdzenia. Kwoty za leczenie zaczynały się od 80 tys. dolarów.

Opozycja domaga się zdymisjonowania wiceministra. Wobec braku takiego ruchu ze stromy premiera, Platforma Obywatelska złożyła wniosek o wotum nieufności.

Mejza utrzymuje, że oskarżenia są bezpodstawne. – Przez ostatnie dni mamy do czynienia z największym atakiem politycznym po 89. roku, atakiem na Zjednoczoną Prawicę i atakiem na większość rządową. Atakiem bezpardonowym i bez precedensu, w którym przekroczono właściwie wszystkie możliwe granice, aby obalić rząd – przekonywał Mejza na konferencji prasowej.

– Atak ten jest wymierzony we mnie, ale jego celem jest obalenie większości rządowej – mówił wiceminister. Tłumaczył, że jeśli odda mandat poselski, to na jego miejsce w parlamencie wejdzie polityk opozycji.

Czytaj też:
"Był wściekły, krzyczał". WP: Kaczyński poczuł się oszukany
Czytaj też:
Ustalenia kontroli są "druzgocące". Firma Mejzy musi zwrócić dofinansowanie

Źródło: PAP
Czytaj także