Zdrajcy żołnierzy wyklętych

Zdrajcy żołnierzy wyklętych

Dodano: 
Żołnierze Wyklęci
Żołnierze Wyklęci
Szymon Nowak | O bohaterstwie i niezłomności żołnierzy wyklętych powiedziano i napisano już wiele. Przewijają się także nazwiska lub pseudonimy tych, którzy ich zdradzili. Nadszedł czas, by opisać losy zdrajców

Ktoś doniósł na „Ognia”, ktoś zdradził „Roja”, ktoś wydał ostatnią kryjówkę „Lalka”. Dzisiaj już nie są to anonimowi agenci ani
donosiciele. Znamy ich imiona, nazwiska i konfidenckie pseudonimy. Wiemy dostatecznie dużo, aby odpowiednio ocenić ich krecią robotę przeciwko podziemiu niepodległościowemu. Możemy zorientować się, jakie były ich powojenne życiorysy i jakie robili kariery w PRL. Mamy również świadomość, jaka była cena ich zdrady i w jaki sposób niektórzy z nich zapłacili za swą nielojalność względem towarzyszy broni z konspiracji. (...)

Swoich przyjaciół zdradziła również doświadczona konspiratorka i dzielna łączniczka mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” – Regina Mordas-Żylińska ps. Regina. Aresztowana pod koniec kwietnia 1946 r. i złamana w brutalnym śledztwie (według słów jej córki „Regina” była bita i miała odbite nerki), poszła na współpracę z UB, być może szukając okazji do wyjścia na wolność. Potem jednak chętnie zdradziła ponad 30 nazwisk oraz inne dane współpracowników grupy „Łupaszki”. W działaniach prowadzonych z komunistycznymi służbami używała pseudonimów Regina i Gina. Nie udało się UB poprzez nową agentkę trafić na ślad „Łupaszki”, ale współpraca „Reginy” przynosiła już początkowe owoce. Jako jeden z pierwszych 8 lipca w nocy w mieszkaniu w Sopocie aresztowany został FeliksSelmanowicz „Zagończyk”, a 20 lipca w mieszkaniu sióstr Mikołajewskich w Gdańsku-Wrzeszczu w ręce UB wpadła Danuta Siedzikówna „Inka”. Przypuszcza się, że „Regina” skonfrontowana przez UB z „Inką” usilnie namawiała swą młodszą koleżankę z partyzantki do ujawnienia wszystkich szczegółów konspiracji. Nic z tego nie wyszło, a młodziutka sanitariuszka okazała się twardsza niż doświadczona wywiadowczyni. I dlatego Danusia Siedzikówna pomimo swoich 17 lat musiała umrzeć, aby nie wyjawić zdrady „Reginy”. „Inka” i „Zagończyk” zostali skazani na śmierć, a wyrok wykonano 28 sierpnia 1946 r.

Źródło: DoRzeczy
Czytaj także