Enea za reformą unijnego systemu handlu emisjami CO2
Artykuł sponsorowany

Enea za reformą unijnego systemu handlu emisjami CO2

Dodano: 
Linie wysokiego napięcia, zdjęcie ilustracyjne
Linie wysokiego napięcia, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pexels / Brett Sayles
Grupa Enea, jako spółka współodpowiedzialna za bezpieczeństwo energetyczne państwa, w pełni popiera działania podejmowane przez polski rząd na forum Unii Europejskiej, zmierzające do reformy systemu handlu emisjami CO2 – o nowych taryfach dla klientów indywidualnych, zatwierdzonych przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki w związku ze wzrostami unijnych uprawnień do emisji CO2, pisze Paweł Szczeszek, prezes Grupy Enea, jednej z największych firm energetycznych w Polsce.

Wzrosty cen energii elektrycznej w Europie i w Polsce są ściśle związane z polityką klimatyczną Unii Europejskiej. Dziś już prawie 60 proc. kosztu energii w Polsce to efekt Europejskiego System Handlu Emisjami (ETS). W uproszczeniu, system ten nakazuje polskiej energetyce kupowanie uprawnień do emisji CO2.

Rosnące ceny energii

W ostatnim roku koszt tych uprawnień rósł skokowo w niespotykanym dotąd tempie, którego nie spodziewali się nawet unijni urzędnicy odpowiedzialni za EU ETS. Jeszcze na początku 2021 r. cena oscylowały wokół 32 euro za tonę, by osiągnąć niespotykany dotąd w historii poziom niemalże 90 euro w grudniu bieżącego roku - to wzrost niemal o 200 proc.! Sprawiło to, że dziś największą część opłaty Polaków za energię elektryczną nie stanowią faktyczne koszty jej wytworzenia, a pieniądze potrzebne za zakup unijnych certyfikatów, które można nazwać unijnym podatkiem klimatycznym.

Trzeba przypominać o tym, że ceny prądu uwzględniają w coraz większym stopniu koszty polityki klimatycznej UE, które ponoszą również polskie rodziny. Do 60 proc. kosztu EU ETS należy jeszcze doliczyć kolejne ok. 8 proc. przeznaczone na obowiązki OZE, efektywność energetyczną – wszystkie wynikają z polityki UE.

Skokowy wzrost cen certyfikatów pokazał, że należy myśleć o reformie systemu EU ETS. Grupa Enea, jako spółka współodpowiedzialna za bezpieczeństwo energetyczne państwa, w pełni popiera działania podejmowane przez polski rząd na forum Unii Europejskiej, zmierzające do reformy systemu handlu emisjami CO2. Idea systemu (którego pierwotnym celem było doprowadzenie do istotnej redukcji emisji gazów cieplarnianych poprzez wprowadzenie kosztu emisji dwutlenku węgla w produkcji energii) została wypaczona przez spekulacyjne działania handlowe podmiotów niezwiązanych z sektorem energetyki. Doprowadziło to do niespotykanych dotąd drastycznych wzrostów cen, skutkujących trudną sytuacją sektora elektroenergetycznego, opartego o paliwa węglowodorowe, co w konsekwencji musiało znaleźć odzwierciedlenie na rachunkach odbiorców energii elektrycznej. Z podwyżkami dziś mierzy się cała Europa.

Sytuacja jest tym trudniejsza, że cena energii w Polsce jest też zależna od sytuacji na rynku gazu w ramach wspólnego europejskiego rynku energii. Jest to w dużej mierze wywołane czynnikami politycznymi. Szczególnie chodzi tu o ograniczanie dostaw przez rosyjski Gazprom. Skokowy wzrost cen gazu, który przekracza obecnie 700 proc. w stosunku do poprzedniego roku doprowadził do ogromnego wzrostu cen energii elektrycznej w wielu państwach Unii Europejskiej, które opierają swoją energetykę na gazie, np. W Niemczech, czy Hiszpanii.

Pakiety osłonowe

Zatwierdzenie przez Prezesa URE nowych taryf na rok 2022, które uwzględniają koszty polityki klimatycznej UE, nie oznacza jednak jeden do jednego wzrostu rachunków o te same wartości. Cena samej energii elektrycznej to ok. połowa całego rachunku za prąd. Dlatego w 2022 r. wysokość rachunku zmieni się średnio o ok. 24 proc.. Przykładowo dla gospodarstwa domowego zużywającego średnio ok. 1800 kWh/rok (przy zasilaniu jednofazowym, 3-osobowa rodzina) miesięczny wzrost wszystkich kosztów, wraz z taryfą dystrybucyjną, za energię elektryczną wyniesie ok. 21 zł netto. Wzrost będzie jednak dodatkowo zniwelowany dzięki pakietom osłonowym przygotowanym przez polski rząd. Dzięki Tarczy Antyinflacyjnej polskie rodziny będą chronione przed wzrostem cen energii spowodowanym skokowym wzrostem kosztów unijnych certyfikatów.

Nowe taryfy dla klientów indywidualnych Enei

Szacujemy, że dzięki rozwiązaniom wprowadzonym przez rząd rachunki naszych klientów w pierwszym kwartale tego roku będą znacznie niższe niż wynika to z taryf zatwierdzonych przez URE. W ramach rządowych działań antyinflacyjnych stawka podatku VAT będzie obniżona z 23 proc do 5 proc. a akcyza do poziomu 0 proc.. Dla Klientów Enei oznacza to, że od stycznia do marca 2022 r., miesięczny koszt energii elektrycznej dla gospodarstwa domowego zużywającego średnio 2000 kWh rocznie w praktyce wzrośnie jedynie ok. 6 zł brutto. Dzięki działaniom rządu, to duże wsparcie i jednocześnie ochrona dla polskich odbiorców prądu.

Czytaj też:
Wysokie ceny energii. Kuźmiuk: Na zachodzie sprawa wymknęła się spod kontroli
Czytaj też:
Wiadomo, o ile zdrożeje prąd i gaz w 2022 roku. URE ujawnił oficjalne taryfy

Czytaj także