Pollack opisał "GW" jako niezwykle ważne źródło informację oraz stwierdził, że nie można sobie wyobrazić Europy bez tej gazety. Michnik niezwykle krytycznie odnosił się do obecnego rządu. Jego zdaniem PiS popsuł znacząco relacje ze wschodnimi sąsiadami Polski, co jest "prezentem dla Putina". – Ta cała polityka skłócenia z Ukrainą. Prezent dany za darmo. A ponieważ nie przypuszczam, że Kaczyński kierował się szczodrością czy dobrym sercem, więc muszę tego prezesa wszystkich prezesów, tego geniusza strategicznego, porównywalnego tylko z Napoleonem, Talleyrandem i Metternichem, uznać za politycznego głupca! Durnia i szkodnika! – mówił.
Michnik stwierdził także, że Jarosław Kaczyński oraz jego aparat próbowali wmówić Polakom, że przegrana w Brukseli 27 do 1 była w rzeczywistości sukcesem polskiej dyplomacji.– To mi przypomina wiarę bolszewików we wszystko co powie Stalin. Zdaje sobie sprawę, że Kaczyński nie jest Stalinem, bo to nie ten gabaryt, ale wciąż mam wrażenie, że on jest parodią – dodawał.