Były premier wskazywał w rozmowie z Dorotą Kanią, że choć w jego ocenie nie ma przeszkód, aby aneks do raportu z weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych został ujawniony, to ma inną wątpliwość. Jak stwierdził, nie ma pewności, czy dokument ten w ogóle jeszcze istnieje, czy przetrwał.
– Aneks został przekazany na ręce prof. Lecha Kaczyńskiego. Po tragedii smoleńskiej wszystkie dokumenty po Lechu Kaczyńskim przejął Bronisław Komorowski – przypomniał były premier. – Nie wiemy, czy po przegranych wyborach prezydent Komorowski przekazał je swojemu następcy, czyli prezydentowi Andrzejowi Dudzie – dodał.
Czytaj też:
"Argumenty Lecha Kaczyńskiego ukierunkowują stosunek Dudy do aneksu do raportu z likwidacji WSI"
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
