Dziennikarze serwisu Politico analizują relacje na linii Warszawa-Bruksela, wskazując, że polskie władze nie zamierzają ustąpić w sporze z Komisją Europejską.
Jak podaje portal, sytuacji nie zmienia nawet spadek notowań partii rządzącej w sondażach.
"Nic nie wskazuje na to, żeby Unia Europejska planowała wypłacić 35 miliardów euro pożyczek i grantów z Funduszu Odbudowy" – podaje Politico.
Przewodniczą KE o pieniądzach dla Polski
W ubiegłym tygodniu, w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" Ursula von der Leyen oceniła, że nowa ustawa o Sądzie Najwyższym, która weszła w życie w połowie lipca, nie gwarantuje sędziom możliwości kwestionowania statusu innych sędziów bez ryzyka, że zostaną pociągnięci do odpowiedzialności dyscyplinarnej.
– Tę kwestię należy rozwiązać, aby spełnić warunki przyznania pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy i umożliwić Komisji uruchomienie pierwszej płatności – podkreśliła. I dodała, że Polska musi również w pełni zastosować się do postanowienia Trybunału Sprawiedliwości, co jeszcze nie nastąpiło.
– W szczególności nie przywrócono do orzekania zawieszonych sędziów i nadal obowiązuje dzienna kara finansowa – stwierdziła przewodnicząca KE.
Kamienie milowe
W czerwcu, w trakcie wizyty w Warszawie przewodnicząca KE zastrzegła, że zielone światło dla KPO nie oznacza automatycznej wypłaty środków.
Jak tłumaczyła von der Leyen, Polska musi najpierw spełnić trzy warunki, czyli zlikwidować Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego, przyjąć zmiany w systemie dyscyplinarnym sędziów, a także przywrócić do orzekania odsuniętych sędziów.
To jednak tylko część wymagań KE. Wypłata pieniędzy nastąpi jednak dopiero po wypełnieniu tzw. kamieni milowych, czyli całego szeregi warunków, jakie Bruksela postawiła przed naszym krajem.
Czytaj też:
Przełom w sporze o praworządność? Politico: PE wycofuje pozew przeciwko KE