A w kontaktach z Ukraińcami, którzy nagle pojawili się na naszych ulicach, w sklepach, szkołach, czasem wręcz w domach, uczymy się ich ojczyzny na nowo, inaczej niż dotąd. Nie zapominając bowiem o wszystkim, co nas dzieliło i dzieli, bardziej niż kiedykolwiek staramy się zrozumieć ich racje. I choć to bardzo trudne, to próbujemy niejako wejść w ich skórę. Tym bardziej wartościowa wydaje się książka Mykoły Riabczuka „Czternasta od końca. Opowieści o współczesnej Ukrainie”, składająca się z tekstów pisanych przez tego dobrze znanego w Polsce poetę i krytyka (od 2014 r. kierującego pracami jury Nagrody Literackiej Angelus, a obecnie – pod innym przewodniczącym – pozostającego w składzie kapituły), jak również – czego dowodzi „Czternasta od końca” – wytrawnego eseisty.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.