Kilka dni temu kanclerza Olafa Scholza podczas gali nagrody M100 Media Awards w Poczdamie wspomniał o kwestii granicy polsko-niemieckiej.
Jak relacjonowały polskie media, niemiecki przywódca stwierdził: "Chciałbym powiedzieć, patrząc na Donalda Tuska, jak wielkie znaczenie mają układy, które wynegocjował Willy Brandt (kanclerz RFN w latach 1969–1974 - red.) i raz na zawsze ustalona jest granica Niemiec i Polski po setkach lat naszej historii. Nie chciałbym, by jacyś ludzie szperali w książkach historycznych, by wprowadzić rewizjonistyczne zmiany granic. To musi być dla nas wszystkich jasne".
Niemiecki ambasador o słowach Scholza
Słowa niemieckiego kanclerza wywołały wiele komentarzy, a fragment wystąpienia Scholza pokazano między innymi na antenie TVP Info.
Właśnie ten fragment, pokazany na antenie telewizji publicznej, skomentował Thomas Bagger, ambasador Niemiec w Polsce.
twittertwitter
"Takie przedstawienie sprawy i interpretacja są absolutnie błędne. Jest wręcz przeciwnie.15.09.,odnosząc się do wojny napastniczej Rosji na Ukrainie, kanclerz po raz kolejny jasno powiedział, że nienaruszalność granic i integralność terytorialna stanowią podstawę ładu międzynarodowego" – napisał dyplomata.
"Kto chce dobrego sąsiedztwa, powinien dokładniej słuchać. Fragment przemówienia brzmi: »Traktaty, które Willy Brandt i inni wynegocjowali oraz fakt, że teraz jest jasne i ostatecznie ustalone, że granica między Niemcami i Polską jest tam, gdzie jest, po tych setkach lat historii. I nie chcę, aby jacyś ludzie znowu znaleźli w książkach do historii pretekst do rewizjonistycznych dążeń. Pokój opiera się na tym, że granice są niepodważalne. Musimy być co do tego zgodni«" – relacjonuje dalej Bagger.
Czytaj też:
"Podpompować Tuska". Semka o wystąpieniu lidera PO w PoczdamieCzytaj też:
Mularczyk o reparacjach. Warzecha: Polityka powinny eliminować...