"Piekielnie trudna sytuacja". Media: Pilne zebranie władz PiS na Nowogrodzkiej

"Piekielnie trudna sytuacja". Media: Pilne zebranie władz PiS na Nowogrodzkiej

Dodano: 
Siedziba PiS przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie
Siedziba PiS przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Kilka godzin trwało pilne spotkanie prezydium komitetu politycznego PiS, które zebrało się w siedzibie partii przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie.
O spotkaniu poinformowała Wirtualna Polska. "Tematem m.in. planowane oszczędności budżetowe, trudna sytuacja finansowa, kwestia tarczy antyinflacyjnej i rozmowy z KE na temat KPO" – podał dziennikarz Michał Wróblewski.

Kierownictwo PiS dyskutowało nt. szukania oszczędności i odblokowania środków w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Rządzący zastanawiali się także nad zmianami w tarczy antyinflacyjnej.

– Sytuacja zaczyna robić się piekielnie trudna – mówi informator WP z władz PiS. Chodzi o kryzys finansowy, także w kontekście energetyki. Rekordowa inflacja i nadchodząca zima mogą być powodami, dla których Zjednoczona Prawica może przegrać przyszłoroczne wybory.

"Zebrania tzw. PKP odbywają się zazwyczaj pod koniec tygodnia. Tym razem władze PiS zebrały się we wtorek, sytuacja więc wygląda na pilną. W dodatku w piątek jest Święto Niepodległości, niemożliwe zatem byłoby zorganizowanie tego typu spotkania 11 listopada" – podaje serwis.

Pesymistyczne głosy z PiS

– Czas chwalenia się wielkimi wydatkami się skończył. Ludzi w dyskontach nie stać na zakupy. Oni nie chcą słuchać o kolejnych miliardach na mgliste inwestycje. Komunikacyjnie byłoby to kontrskuteczne, dlatego dobrze, że przyszła refleksja – ocenia rozmówca z kręgów władzy.

Kolejny informator z PiS mówi w rozmowie z WP: – Nie będzie "czarowania". Ludzie nie uwierzą już w bajki, że jest świetnie.

Wielki remanent?

Współpracownicy premiera nieoficjalnie przyznają, że konieczne są budżetowe "cięcia". Z nieoficjalnych informacji wynika, że Nowogrodzka nakazała ministerstwom "generalny remanent" do końca roku.

– Tak, będą ograniczenia, ale zaczynamy od siebie. Zaczyna się przegląd inwestycji, dużych i mniejszych wydatków, które można odsunąć w czasie. Ministerstwa będą to raportować, poszczególne resorty mają ustalić plan działań w tym zakresie. Kluczowe jest jedno: cięcia muszą w jak najmniejszym stopniu dotknąć obywateli – mówi ważny polityk PiS.

Czytaj też:
Jackowski: Kaczyński pokazuje, jak bardzo oderwany jest od realiów
Czytaj też:
Dr Anusz: Kaczyński i Morawiecki spróbują wykonać ostatnią szarżę

Źródło: wp.pl
Czytaj także