"Klątwa” w chorzowskim teatrze wystawiana była w ramach 19. Wakacyjnego Przeglądu Przedstawień. Spektakl został odegrany na deskach Teatru Rozrywki, pomimo zdecydowanego sprzeciwu Kościoła oraz środowisk ONR-u i kibicowskiego.
Wczoraj przed rozpoczęciem sztuki, na widzów czekał tłum przeciwników spektaklu – zebrani modlili się, ale nie obyło się także bez krzyków i ostrych uwag. Porządku na miejscu pilnowała policja. –Nasza siła jest w Panu Bogu. Możecie się z nas naśmiewać – odpowiadali zebrani przeciwnicy wystawiania spektaklu, w odpowiedzi na zaczepki.
– Jako ludzie wierzący, a zarazem obywatele – mieszkańcy województwa śląskiego – jesteśmy oburzeni i zasmuceni planowanym wystawieniem na scenie chorzowskiego teatru skrajnie kontrowersyjnego spektaklu „Klątwa” – ostrzegała Archidiecezja Katowicka w komunikacie poświęconym sztuce, kilka dni temu. W związku z planowaną na 3 sierpnia realizacją spektaklu, abp Wiktor Skworc wzywał wiernych do "podjęcia dzieł ekspiacji, postu i modlitwy". Apelował też o odwołanie przedstawienia, gdyż zdaniem duchownego, spektakl nie prowadzi do budowania wspólnoty oraz uderza w wartości chrześcijańskie.
Kontrowersyjna sztuka z Warszawy
Przypomnijmy, że w sztuce znajdują się m.in. sceny seksu oralnego z figurą św. Jana Pawła II, która odbywa się przy akompaniamencie nagrania papieskiego kazania, sceny w których aktorzy niszczą krzyże uderzając nimi w podłogę oraz kończącą spektakl deklamacja aktorki, która tłumaczy, że chciałaby przeprowadzić zbiórkę na zabójstwo prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, ale nie może ponieważ tego typu apele są niezgodne z prawem. Sztuka wystawiana jest regularnie w warszawskim Teatrze Powszechnym, co wiąże się z powtarzającymi się protestami.
Czytaj też:
Post, modlitwa i apele o odwołanie sztuki. Kościół nie chce spektaklu "Klątwa" w Chorzowie