Bez śladów zamachu
  • Łukasz WarzechaAutor:Łukasz Warzecha

Bez śladów zamachu

Dodano: 
Fragment skrzydła Tu-154M na miejscu katastrofy
Fragment skrzydła Tu-154M na miejscu katastrofy Źródło:Wikimedia Commons
Cios w opowieść o „zamachu smoleńskim” przyszedł z prokuratury. I to w okresie gorącego sporu wewnątrz obozu władzy.
O d momentu wybuchu wojny na Ukrainie Jarosław Kaczyński już oficjalnie mówi o katastrofie pod Smoleńskiem jako o skutku celowego działania, choć w nieco jeszcze wieloznaczny sposób. 10 listopada prezes PiS powiedział: „Wielu nie chce w to wierzyć. Dziś to, o czym mówiłem z tego miejsca wielokrotnie, dziesiątki razy, to znaczy dojście do prawdy, zostało dokonane. Znamy tę prawdę, choć jeszcze oczywiście nie całą. Nie wiemy dokładnie kto. Nie wiemy dokładnie, w jakich okolicznościach, ale wiemy, co było przyczyną tej katastrofy. Co doprowadziło do tragedii i to była z całą pewnością zła wola, nienawiść, nienawiść w wielkim natężeniu, nienawiść do tych, którzy chcieli podtrzymywać polską pamięć, ale to podtrzymywanie polskiej pamięci było dla nich także budowaniem, budowaniem polskiej tożsamości, a co za tym idzie – także polskiej siły”.

Kilka miesięcy wcześniej, w rocznicę 10 kwietnia, prezes PiS był nieco dosadniejszy: „Dowody trzeba umieć zebrać. To było niesłychanie trudne, to trwało bardzo wiele lat. Dzisiaj wiemy, co się stało. Mamy tę odpowiedź. Po raz pierwszy pełną, konsekwentną, odpowiadającą na wszystkie pytania. A także zweryfikowaną przez wiele różnych, także będących poza Polską, ośrodków. I będzie w najbliższych dniach i tygodniach o tym mowa. Będzie to przedstawione opinii publicznej”.

Ośrodki „będące poza Polską” chyba jednak nie do końca spełniły oczekiwania, jak miało się okazać kilka miesięcy później. Do tego wrócimy. Przemawiając 10 kwietnia, Jarosław Kaczyński miał na myśli raport podkomisji Antoniego Macierewicza, który został opublikowany wkrótce po rocznicy i zawiera następującą konkluzję:

Cały artykuł dostępny jest w 50/2022 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także