Po dwóch latach walki z epidemią COVID-19 i wybuchu wojny w lutym 2022 roku, pracownia United Surveys zapytała Polaków, czego obawiają się w przyszłym roku.
Wojna, wysokie ceny i awantury polityczne
Najwięcej ankietowanych wskazało, że obawia się eskalacji konfliktu na Ukrainie (45,4 proc. badanych). Po 10 miesiącach wojny wciąż nie widać bowiem sygnałów, że konflikt ma się zakończyć. Zgodnie z przewidywaniami służb m.in. Wielkiej Brytanii, konflikt przedłuża się, a front przesuwa się bardzo powoli.
Drugą najczęściej wybieraną odpowiedzią był wzrost cen (25,9 proc. badanych). Przypomnijmy, że według danych Głównego Urzędu Statycznego, inflacja konsumencka wyniosła 17,5 proc. w ujęciu rocznym w listopadzie 2022 r. W efekcie, ponad połowa respondentów (54 proc.) wydała w tym roku mniej na świąteczne prezenty (dane GUS).
Kolejne miejsce zajęły obawy przed "politycznymi awanturami" – 12,7 proc. głosów, co ma szczególne znaczenie w obliczu sporów wewnątrz Zjednoczonej Prawicy, obaw o rozpad koalicji rządzącej i ostrych ataków opozycji na obóz rządzący.
Jedynie 4 proc. badanych wybrało odpowiedź "Nie mam takich obaw", a kolejne 3,1 proc. ankietowanych obawia się bezrobocia (jak podał kilka dni temu Główny Urząd Statystyczny stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w listopadzie 5,1 proc.).
2,4 proc. badanych obawia się głodu, 1,6 proc. badanych nowej epidemii, 1,3 proc. ankietowanych martwi się zmianami klimatycznymi, a 0,9, proc. ankietowanych boi się zimna.
2,7 proc. ankietowanych wybrało odpowiedź "Nie wiem/Trudno powiedzieć/Nie mam zdania".
Sondaż przeprowadzono w dniach 16-18 grudnia 2022, na grupie 100 osób, metodą mieszaną: CAWI (wywiad przeprowadzany internetowo) oraz CATI (wywiad telefoniczny wspomagany komputerowo).
Czytaj też:
Jaka będzie inflacja w 2023 roku? Jest analiza ekspertówCzytaj też:
Coraz więcej dzieci trafia do szpitala. "Prawdziwa plaga chorób"