Rzecznik MSZ: Jesteśmy zszokowani postawą Niemiec

Rzecznik MSZ: Jesteśmy zszokowani postawą Niemiec

Dodano: 
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz i premier Mateusz Morawiecki
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz i premier Mateusz MorawieckiŹródło:KPRM / Krystian Maj
Mam nadzieję, że nasi niemieccy przyjaciele i sojusznicy zmienią stanowisko w tej sprawie – mówi o negocjacjach dotyczących czołgów dla Ukrainy rzecznik MSZ Łukasz Jasina.

Warszawa i inni sojusznicy z NATO wzywają Berlin, aby wyraził zgodę na wysłanie niemieckich czołgów na Ukrainę. O potrzebie pomocy w postaci ciężkiego sprzętu głośno mówią też władze w Kijowie.

Według mediów, kwestia ta dominuje piątkowe rozmowy między zachodnimi sojusznikami Ukrainy w bazie lotniczej Ramstein, w Niemczech, gdzie spotkają się przedstawiciele państw dozbrajających Kijów.

Jasina: Postawa Niemiec uniemożliwia jakiekolwiek działania

Stanowisko Niemiec i opór w kwestii pomocy Ukrainie skomentował w rozmowie z BBC News rzecznik polskiego MSZ Łukasz Jasina. – Pomoc dla Ukrainy jest najważniejszą sprawą dla nas wszystkich – mówił rzecznik.

– Jesteśmy bardzo zszokowani postawą Niemiec, która uniemożliwia jakiekolwiek działania – podkreślił dalej Jasina.

Jednocześnie rzecznik zapewnił, że spodziewa się "dobrej komunikacji" podczas spotkania w Ramstein. – Mam nadzieję, że nasi niemieccy przyjaciele i sojusznicy zmienią stanowisko w tej sprawie – stwierdził.

Czołgi dla Ukrainy. Niemcy stawiają warunek USA

Od czwartku amerykańskie media podają, że Niemcy nie pozwolą sojusznikom na dostarczenie niemieckich czołgów na Ukrainę, aby wspomóc ich obronę przed Rosją, ani na wysyłanie własnych systemów, chyba że Stany Zjednoczone zgodzą się na wysłanie amerykańskich czołgów bojowych.

O sprawie pisał m.in. serwis CNN i dziennik "The Wall Street Journal", który powołał się na wysokich rangą niemieckich urzędników.

Eksport znacznej liczby nowoczesnych, zachodnich czołgów – czemu od dawna sprzeciwiają się europejscy sojusznicy USA i Ukrainy – oznaczałby zauważalną eskalację poparcia Zachodu dla Kijowa. Berlin od dawna obawia się, że taki krok może wciągnąć kraj w bezpośrednią konfrontację z Rosją.

Czytaj też:
"Trzymają nas w szachu". Administracja Bidena o Berlinie
Czytaj też:
Obrona przeciwlotnicza na dachach w Moskwie. Komentarz Pieskowa

Źródło: BBC
Czytaj także