Wałęsa: Ja jestem święty! Nic na mnie nie znajdą

Wałęsa: Ja jestem święty! Nic na mnie nie znajdą

Dodano: 
Lech Wałęsa, były prezydent
Lech Wałęsa, były prezydent Źródło:PAP / Adam Warżawa
– Niech sprawdzają. Ja jestem święty! Nic na mnie nie znajdą. Mogą tylko sfabrykować. Prześladowań w wolnej Polsce jeszcze w życiorysie nie mam. Z przyjemnością i te prześladowania sobie zapiszę – powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolita" były prezydent Lech Wałęsa.

Wałęsa powiedział w wywiadzie m.in., że nie weźmie udziału w obchodach Porozumień Sierpniowych organizowanych przez "Solidarność”, ponieważ jego drogi z nią się rozeszły. – To 5-procentowa Solidarność. W dzisiejszej "S” jest 5 proc. prawdziwej "S”. To już nie ta „S”, którą ja budowałem. Zastanawiam się czy nie zbierać podpisów pod odebraniem im nazwy, żeby dalej nie brudzili sztandaru "S” – tłumaczy.

Były prezydent odniósł się też do tego, że pion śledczy IPN prowadzi przeciwko niemu postępowanie karne ws. składania fałszywych zeznań dot. autentyczności dokumentów TW "Bolka”. – Byłbym kiepskim agentem. Komuniści chcieli pokonać mnie inaczej: zabrać mi żołnierzy. Rzucali fałszywe dokumenty, kwity jakieś, zarówno do instytucji państwowych, jak i prywatnych osób, żeby tylko uwierzyli, że jestem agentem – powiedział.


Polscy prokuratorzy jadą do Rimini, by na miejscu wyjaśniać sprawę napaści na naszych rodaków. Ta decyzja już spotkała się z falą krytyki. Posłuchaj komentarza Piotra Gabryela:

Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także