Ksiądz Wojciech Lemański, były proboszcz w Jasienicy został suspendowany. Niewolno mu nosić stroju kapłańskiego i pełnić funkcji kapłańskich.
Decyzję o suspensie dla zbuntowanego kapłana podjął abp Henryk Hoser, przełożony diecezji warszawsko- praskiej w piątek. W uzasadnieniu napisano mi.in [1], że to efekt :” braku ducha posłuszeństwa( …) sposób postępowania który przynosi kościelnej wspólnocie poważne szkody i zamieszanie” wreszcie, że działanie Lemańskiego to „ publiczne podważanie nauczania Kościoła w ważnych kwestiach natury moralnej i propagowanie jako alternatywy swoich osobistych poglądów”.
Ks. Lemański był proboszczem parafii w Jasienicy do lipca 2013 r. Publicznie atakował heriarchów Kościoła katolickiego w Polsce m.in [2]. za dokument bioetyczny episkopatu krytykujący aborcje, eutanazję i in vitro. Skonfliktował się też ze sporą częścią mieszkańców Jasienicy. Gdy w kwietniu zakazano mu odprawiania mszy św w wiosce doszło w kościele i okolicy do awantury zwolenników i przeciwników ks. Lemańskiego. W efekcie kościoł w Jasienicy został zamknięty na wiele miesięcy, a ks. Lemański polecenie rozpoczęcia pracy kapłańskiej w Mazowieckim Centrum Neuropsychiatrii. Na początku sierpnia z kolei wyśmiewał hierarchów Kościoła katolickiego podczas spotkania z młodzieżą na Przystanku Woodstock.
Sytuację w Jasienicy i podział wśród lokalnej społeczności, wynikający z „buntu Lemańskiego” opisaliśmy w kwietniu w reportażu „Gdzie diabeł mówi
Już po otrzymaniu decyzji o suspendowaniu Lemański mówił, że złoży apelację i póki nie zostanie rozstrzygnięta to decyzji przełożonego nie zamierza się podporządkować.
Foto: Franciszek Vetulani/cc