• Rafał A. ZiemkiewiczAutor:Rafał A. Ziemkiewicz

Manewry w bańce

Dodano: 
Liderzy partii koalicyjnych
Liderzy partii koalicyjnych Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Donald Tusk podąża drogą, którą widzieliśmy już w III RP. W procesach zjednoczeniowych nie chodziło o szczere zamiary połączenia sił dla realizacji wspólnego celu, tylko o przekonanie elektoratu, że my zrobiliśmy wszystko dla zjednoczenia, a nie wyszło przez tamtych.
Procesy jednoczenia się partii, adresujących swą ofertę do jednego segmentu wyborców, mają już w III RP swoją historię. Najsławniejsze były oczywiście jednoczenie się centroprawicy w połowie lat 90. i sławetny Konwent św. Katarzyny, który na długie lata stał się symbolem politycznej niemocy, krótkowzroczności i skłócenia. Jeszcze wcześniej, u samego zarania nowego państwa, jednoczył się ruch ludowy – z bodaj pięciu PSL-i rychło pozostał jeden, ten postkomunistyczny, przykleiwszy sobie tylko na krótko dla pozorów „postsolidarnościowego” prezesa. W podobny sposób zjednoczyła się lewica – postkomunistyczne SLD zmiotło ze sceny politycznej wszystkie PPS-y i inne „lewicowe alternatywy”, a stosunkowo najsilniejszą z formacji lewicy „postsolidarnościowej”, Unię Pracy, wchłonęło w sposób podobny, jak PO Nowoczesną. We wszystkich tych trzech wypadkach wszelkie działania zjednoczeniowe były czystą pozoracją i teatrem osłaniającym walkę o hegemonię jednej partii i zniszczenie bądź całkowite zdominowanie konkurencji. Za każdym razem też tym, co decydowało o ostatecznym wyniku, była przewaga materialna. PSL Pawlaka i Jagielińskiego oraz SdRP zawdzięczały ją majątkom dawnym ZSL i PZPR, pozostawionym im na mocy umowy w Magdalence. W wypadku centroprawicy o ostatecznym zwycięstwie Kaczyńskiego zadecydowało umiejętne zagospodarowanie łupu, który otrzymało Porozumienie Centrum z podziału PRL-owskiego RSW, czyli stworzone w porę Fundacja Prasowa Solidarności i spółka Srebrna.

Utarte koleiny

Donald Tusk, szantażując dziś mniejsze partie anty-PiS „historyczną koniecznością” przedwyborczego „zjednoczenia obozu demokratycznego”, czyli podporządkowania mu się w ramach jednej listy opozycji, idzie więc utartymi koleinami. Jest oczywiste, że podobnie jak w poprzednich wypadkach deklaracje, które składa, mają się nijak do jego rzeczywistych celów.


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły: dorzeczy.pl/gielda


Pozostało 81% tekstu

Ten i wiele innych artykułów możecie Państwo przeczytać już teraz.

Zapraszamy do wypróbowania DO RZECZY+ w promocji lub do skorzystania z ofert specjalnych z prezentami

Otrzymacie Państwo: wydania tygodnika „Do Rzeczy”, miesięcznika „Historia Do Rzeczy”, dodatkowe artykuły i programy naszych publicystów: Pawła Lisickiego, Rafała A. Ziemkiewicza, Wojciecha Cejrowskiego.

Czytając wspieracie Państwo naszą pracę. Dziękujemy!

Dostęp aktywowany? Zaloguj się

NOWE ARTYKUŁY W „DO RZECZY+”

Cały artykuł dostępny jest w 13/2023 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Księgarnia Do RzeczyKsiążki Rafała A. Ziemkiewicza
można kupić w Księgarni Do RzeczyZapraszamy
Czytaj także