W miniony weekend na tiktokowym koncie PiS pojawił się filmik z udziałem posła Radosława Fogla, który jest szefem sejmowej komisji ds. zagranicznych. Wideo było adresowane zwłaszcza do młodych osób.
– Za co nienawidzicie PiS? – pyta polityk na nagraniu. Fogiel zarzucił internautom, że nic nie wiedzą o programie i działaniach jego formacji. Zapytał też użytkowników TikToka, dlaczego nienawidzą jego partii, prosząc o odpowiedzi. Doczekał się ich – jak sam przyznał – kilkunastu tysięcy.
Serwis usuwa film
Politycy PiS zapowiadali, że ustosunkują się do zarzutów młodych użytkowników serwisu, które pojawiły się pod filmem z Radosławem Foglem. Tymczasem słynne już wideo zostało usunięte z TikToka. Poinformował o tym w sobotę 25 marca sam autor filmu.
"Dzisiaj opublikowaliśmy pierwsze odpowiedzi na komentarze użytkowników TikToka. I dzisiaj z jakiegoś powodu TikTok usunął bez możliwości odwołania oryginalne nagranie, a wraz z nim tysiące komentarzy, na które chcieliśmy odpowiadać. Mam nadzieję, że uda się to odwrócić" – napisał Fogiel na Twitterze.
Nowy kanał komunikacji
Do tej pory Prawo i Sprawiedliwość, w przeciwieństwie do innych platform społecznościowych, było nieobecne na TikToku. Jak tłumaczył w jednym z wywiadów Fogiel, partia chce w ten sposób dotrzeć do większej liczby osób, zwłaszcza młodych. Prowokacyjne pytania mają ułatwić osiągnięcie tego celu.
– Dzięki takim działaniom partia rządząca będzie w stanie dotrzeć do większej liczby osób korzystających z Tik-Toka. Zadając takie pytania nie oczekiwaliśmy, że ktoś będzie nas chwalił i głaskał po główce – powiedział Fogiel w jednym z programów na antenie Polsatu News.
– Jedna z internautek wśród zarzutów wymieniła Centralny Port Komunikacyjny. Mnie się wydaje, że budowa infrastruktury, która połączy regiony koleją szybkiej prędkości, jest czymś pozytywnym, ale w zarzut można przekuć wszystko. Będziemy takie nieprawdziwe zarzuty obalać – dodał były rzecznik PiS.
Czytaj też:
PiS na Tik-Toku. Fogiel: Będziemy obalać zarzutyCzytaj też:
Fogiel: PiS dąży do stabilnej większości. Chcemy mieć o 15 posłów więcej