Radosław Fogiel na swoim TikToku zapytał obserwujących, za co nie lubią Prawa i Sprawiedliwości. Jego post szybko stał się popularny i wywołał reakcję wielu użytkowników TikToka. W niecałą dobę obejrzało go około 160 tys. osób, skomentowało kilka tysięcy. W wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" poseł PiS został zapytany o to, czy spodziewał się tak dużego odzewu.
Fogiel: Nie boimy się krytyki
– Wiele odpowiedzi nie odbiega od standardu, który słyszymy z ust polityków opozycji – odpowiedział polityk. Zaznaczył też, że sporo kierowanych do PiS-u zarzutów można łatwo odeprzeć. W rozmowie z dziennikiem namawiał młodych ludzi do wyjścia z "bańki informacyjnej" i przedstawienia swoich argumentów.
Fogiel odniósł się też do tego, jak członkowie opozycji komentowali jego zaproszenie do dyskusji. Stwierdził, że nie przeszkadza mu, że z zadowoleniem mówią o krytyce jaka spadła na PiS w odpowiedzi na tiktokowy post. – Im lepsze samopoczucie naszej opozycji, tym łatwiejsza nasza robota jesienią – spuentował.
Stabilna większość
Na pytanie, kiedy Jarosław Kaczyński wróci przedwyborczego objazdu Polski, odpowiedział, że prawdopodobnie wydarzy się to w ciągu kilku tygodni. Fogiel pytany był także o decyzję w sprawie współpracy z Solidarną Polską i innymi potencjalnymi koalicjantami. Odpowiedział, że w partii zakładana jest taka sama forma współdziałania jak do tej pory. Dodał, że szczegóły współpracy zależą od oczekiwań koalicjantów oraz, że PiS również ma swoje wizje i limity.
W wywiadzie padło również pytanie o to, czy układ list w zbliżających się wyborach będzie taki jak cztery lata temu. Fogiel wyraził wdzięczność wyborcom za wynik z 2019 roku i dodał, że ten sukces tylko zwiększył ambicje działaczy PiS-u. Powiedział, że Prawo i Sprawiedliwość wolałoby mieć bardziej stabilną większość, czyli na przykład o 15 posłów więcej. Taki cel partia przyjęła na nadchodzące wybory.
Czytaj też:
"Droga sądowa". Fogiel wskazuje, co może zrobić Polska z KPOCzytaj też:
"Nie chcą się do tego przyznać". Fogiel uderza w PO