Notyfikacja decyzji o sprzedaży rakiet przez Kongres USA była niezbędna do możliwości otwarcia procedur zakupowych. Szef MON przekazał tę wiadomość w mediach społecznościowych. Błaszczak napisał, że Polska będzie mogła zakupić 800 rakiet Hellfire, które znajdą się na wyposażeniu śmigłowców wsparcia AW149 oraz docelowo Apache'ów.
"Przystępujemy do negocjacji cenowych" – zakończył swój wpis wicepremier i szef MON.
Hellfire to naprowadzane laserowo, nowoczesne pociski przeciwpancerne. Głównym wykonawcą kontraktu będzie firma Lockheed Martin Corporation z Orlando na Florydzie. Nie są znane żadne propozycje umów offsetowych w związku z tą potencjalną sprzedażą.
Polska kupuje rakiety z USA
W połowie marca zgodę na sprzedaż Polsce rakiet Hellfire wydał Departament Stanu. Polska będzie mogła kupić 800 pocisków AGM-114R2 Hellfire i związanego z nimi sprzętu za szacunkową cenę 150 mln dolarów.
"Proponowana sprzedaż będzie wspierać cele polityki zagranicznej i cele bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych poprzez poprawę bezpieczeństwa sojusznika NATO, który jest siłą zapewniającą stabilność polityczną i postęp gospodarczy w Europie" – czytamy w uzasadnieniu decyzji o zgodzie na sprzedaż pocisków.
Jak piszą Amerykanie, sprzedaż pocisków przyczyni się do realizacji wojskowych celów Polski w zakresie modernizacji własnych zdolności bojowych przy jednoczesnym "dalszym zwiększaniu interoperacyjności ze Stanami Zjednoczonymi i innymi sojusznikami". Polska nie będzie miała trudności z zaadoptowaniem tego sprzętu do swoich sił zbrojnych.
Amerykanie zaznaczają, że proponowana sprzedaż nie będzie miała negatywnego wpływu na gotowość obronną USA oraz nie zmieni podstawowej równowagi militarnej w regionie.
Czytaj też:
Podpisano umowę ws. produkcji czołgów K2 w PolsceCzytaj też:
"Tożsame podejście". Szef MON spotkał się ze swoim rumuńskim odpowiednikiem