Zgoda na tranzyt z Ukrainy. Do godz. 6 nie oplombowano żadnego ładunku

Zgoda na tranzyt z Ukrainy. Do godz. 6 nie oplombowano żadnego ładunku

Dodano: 
Samochody ciężarowe - zdjęcie ilustracyjne
Samochody ciężarowe - zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Marcin Bielecki
W nocy w Dzienniku Ustaw pojawiło się rozporządzenie pozwalające na tranzyt produktów rolnych z Ukrainy przez Polskę.

W związku z narastającym od miesięcy kryzysem zbożowym 15 kwietnia polski rząd podjął decyzję o tymczasowym zakazie importu zboża i dziesiątek innych rodzajów żywności z Ukrainy. Uchwała weszła w życie z dniem ogłoszenia i będzie obowiązywać do dnia 30 czerwca br.

Chociaż rozporządzenie objęło również tranzyt towarów z Ukrainy przez Polskę, to we wtorek przedstawiciele Kijowa i Warszawy osiągnęli porozumienie w tej sprawie. – Żadna tona ukraińskiego produktu rolnego nie zostanie w Polsce. Przez pewien czas będzie konwój tych towarów przez nasz kraj – tłumaczył minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus po zakończeniu rozmów.

Tranzyt ukraińskich towarów

Rozporządzenie ministra rozwoju i technologii pozwalające na tranzyt z Ukrainy opublikowano o 2 w nocy. Zezwala ono na przewóz towarów, których zakazano wwozić do Polski w sobotę.

Sprawa dotyczy 18 kategorii produktów - zbóż, cukru, wina, mięsa, jaj czy żywych zwierząt. Należy podkreślić, że zezwolono jedynie na ich tranzyt, import nadal będzie zakazany.

Rozporządzenie zezwala na przewiezienie określonych do jednego z czterech polskich portów lub wprost poza granicę Polskido końca czerwca. Mowa o Gdańsku, Gdyni, Świnoujściu albo Szczecinie.

"Procedura tranzytu gwarantuje, że deklaracje tranzytu sporządzone na granicy ukraińsko-polskiej nie mogą być zmieniane na terytorium RP, co zapewni, że produkty objęte tranzytem nie zostaną wprowadzone do obrotu na terytorium RP" - głosi uzasadnienie projektu.

Brak chętnych

Teoretycznie pojazdy przewożące ukraińskie towary mają być oplombowane, a ich trasa – śledzona. Jak jednak informuje RMF FM, obecnie nie ma zbyt wielu chętnych do transportu zboża.

Rzecznik Krajowej Administracji Skarbowej przekazała w rozmowie z dziennikarzem radiostacji, że do godz. 6 na przejściu w Dorohusku nie odprawiono i nie oplombowano żadnego ładunku. Ze strony ukraińskiej do kontroli zgłosił się tylko jeden transport.

Czytaj też:
"Miejmy wszyscy z tyłu głowy jedno". Telus o zbożu z Ukrainy i polskich rolnikach
Czytaj też:
Minister: Potrzebujemy silniejszej reakcji instytucji europejskich

Źródło: RMF 24 / Twitter
Czytaj także