Wyszkowski musi przeprosić Wałęsę. "Doniesienia o agenturalnej przeszłości są dla niego wyjątkowo dotkliwe"

Wyszkowski musi przeprosić Wałęsę. "Doniesienia o agenturalnej przeszłości są dla niego wyjątkowo dotkliwe"

Dodano: 64
Krzysztof Wyszkowski
Krzysztof Wyszkowski Źródło: PAP / Adam Warżawa
Krzysztof Wyszkowski musi w ciągu siedmiu dni przeprosić Lecha Wałęsę - orzekł dziś Sąd Okręgowy w Gdańsku. Proces dotyczył wypowiedzi Wyszkowskiego, że wygrał on z byłym prezydentem proces dot. pomówienia go o bycie Tajnym Współpracownikiem SB "Bolkiem".

Przeprosiny nakazane Wyszkowskiemu mają pojawić się na portalach internetowych. Co więcej, były opozycjonista został zobowiązany do usunięcia z jego strony internetowej tytułu publikacji zamieszczonej w marcu 2014 r.: „Po 9 latach Wałęsa ostatecznie przegrał proces o Bolka”. Decyzją sądu, jeśli Wyszkowski nie wykona dzisiejszego orzeczenia w wyznaczonym terminie, Wałęsa może opublikować przeprosiny sam. To jednak nie wszystko, ponieważ Wyszkowski będzie musiał także zwrócić byłemu koszty postępowania w wysokości 300 zł. Wyrok nie jest prawomocny.

Uzasadniająca wyrok sędzia Magdalena El-Hagin poinformowała, że sąd nie dokonywał merytorycznej oceny wypowiedzi Wyszkowskiego, ale badał treść jego publikacji w kontekście rozstrzygnięć sądowych jakie zapadły pomiędzy stronami. Sędzie zwróciła uwagę, że w obecnych warunkach społecznych współpraca z organami bezpieczeństwa PRL wiąże się z negatywną oceną, na co - jak tłumaczyła - wskazuje treść komentarzy i debat toczących się pod publikacjami internetowymi, odnoszących się do informacji o wygranym procesie przez pozwanego. –Dlatego też co jakiś czas pojawiające się doniesienia o agenturze powoda, nie stwierdzone dotychczas przez powołane do tego instytucje, są wyjątkowo dotkliwe dla osoby nagrodzonej Pokojową Nagrodą Nobla oraz byłego prezydenta RP, podważając jego wiarygodność w opinii publicznej – oświadczyła.

Wyszkowski zapowiada, że nie przeprosi byłego prezydenta. – Nawet gdyby mi jakikolwiek sąd kazał orzec, że słońce kręci się wokół ziemi, to jednak skorzystam z prawa odmowy i nie wykonam polecenia stwierdzenia nieprawdy. Lech Wałęsa był agentem i nie mogę powiedzieć: „przepraszam za to, że powiedziałem, iż był agentem”. Gdybym to oświadczył, to stałbym się kłamcą trochę podobnym do niego – oświadczył.

Źródło: plWyborcza.pl, wpolityce.pl
Czytaj także