– Wierzymy, że wydobyliśmy już wszystkich. Tam w ziemi nie pozostał żaden fragment szczątków ludzkich. Czekamy już tylko na identyfikację – oświadczył prof. Szwagrzyk. Dodał, że badania prowadzi konsorcjum uczelni medycznych z kilku polskich miast. Jak zapowiedział, nazwiska zidentyfikowanych poznamy "raczej" na początku przyszłego roku.
Wiceszef IPN oświadczył, że w tej chwili archeolodzy i historycy pracują na terenie województwa opolskiego. – W okolicach Grodkowa i Starego Grodkowa wytypowaliśmy parę miejsc gdzie mogą być pogrzebani partyzanci z oddziału NSZ zamordowani we wrześniu 1946 roku – powiedział.
Prof. Szwagrzyk poinformował też, że w ubiegłym tygodniu IPN zakończył prace na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego Gross-Rosen, gdzie wydobyto szczątki 64 więźniów zamordowanych w lutym 1945 roku w czasie ewakuacji obozu. – Wiosną przyszłego roku powrócimy tam, żeby kontynuować poszukiwania. Mamy informację, że mogą tam być szczątki jeszcze 200 osób – tłumaczył.