O co chodzi? Podczas blokady Marszu Niepodległości przez sympatyków Obywateli RP jeden z policjantów odprowadzał kobietę do radiowozu. Miał powiedzieć do niej "siadaj kur**". W reakcji na nagranie, które trafiło do internetu, mundurowi wydali komunikat. Jego treść jest szeroko komentowana w sieci już od kilku dni.
"Wstępne czynności kontrolne nie wykazały nieprawidłowości w działaniach policjantów usuwających nielegalne zgromadzenie. Słowa jakie padły, kierowane były nie do kobiety, a do mł. asp. Mateusza 'siadaj Kulson', co potwierdzili obecni na miejscu działań" – napisała policja na swoim Twitterze.
We wtorek o godz. 11.00 aspirant ujawni się na konferencji prasowej. "W ostatnich dniach wszyscy słyszeli o 'Kulsonie' - będzie można go poznać" – zapowiada stołeczna komenda policji. Wcześniej poseł Krzysztof Brejza z PO interweniował u szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka w sprawie "obelżywego potraktowania obywateli RP".
Czytaj też:
"Siadaj Kulson" a nie "siadaj k****". Policja odpowiada na oskarżenia