Kandydatka KO rezygnuje ze startu. O Ukrainkach mówiła, że "świetnie umieją doić"

Kandydatka KO rezygnuje ze startu. O Ukrainkach mówiła, że "świetnie umieją doić"

Dodano: 
Koalicja Obywatelska na Podlasiu
Koalicja Obywatelska na Podlasiu Źródło: PAP / Marcin Onufryjuk
Laura Żurawska miała ósme miejsce na liście nr 24 (Białystok). Po tym, jak w sieci przypomniano jest kontrowersyjne wypowiedzi, zrezygnowała ze startu.

Mieszkająca w podlaskiej Hajnówce Żurawska była prezentowana jako aktywna blogerka, autorka książek (w ubiegłym roku promowała książkę pt. "Puszcza moja miłość"), poetka oraz osoba zaangażowana w pomoc uchodźcom wojennym z Ukrainy. Zapowiedź startu sprawiła, że w sieci przypomniano fragmenty jej różnych wypowiedzi.

"Przywileje dla Ukraińców"

O Ukraińcach przebywających w Polsce mówiła w marcu tego roku tak – "mają w Polsce wszelkie możliwe przywileje, pierwsi są w kolejce do lekarza, operacje Polaków są odkładane po to, żeby oni mogli mieć zrobioną operację, dzieci są przyjmowane do szkoły i przedszkola w pierwszeństwie". Wskazała, że w ten sposób "ujawnia prawdę, o dodatkach i przywilejach dla uchodźców z Ukrainy".

Laura Żurawska zaznaczyła przy tym, że inaczej zachowują się Ukraińcy, którzy w naszym kraju mieszkali jeszcze przed 24 lutego 2022 r., a inaczej ci, którzy przybyli jako uchodźcy wojenni. Dodała, że opisuje doświadczenia, jakich nabyła pomagając uciekinierom przebywającym w Hajówce.

W innej wypowiedzi niedoszła kandydatka KO do Sejmu wyraziła swoją opinię nt. ukraińskich kobiet. – Dziewczyny świetnie umieją ciągnąć, jak to ładnie mówią +"doić" (...) no i ciągną, doją – stwierdziła. W sieci krążą też nagrania, w których Laura Żurawska mówi o Żydach czy kwestii kryzysu demograficznego (przyznała, że rozumie swojego syna, który dokonał wazektomii, ponieważ nie chce mieć dzieci).

twitter

Żurawska jednak nie będzie kandydować

W czwartek Laura Żurawska złożyła na ręce sekretarza Platformy Obywatelskiej rezygnację z kandydowania ze względów osobistych. – Tak naprawdę pani Laura była kandydatką na kandydatkę, bo do momentu rejestracji list nikt nie jest oficjalnym kandydatem, więc to była tylko pewna propozycja, ale w czwartek pani Laura zrezygnowała. Sama podjęła tę decyzję, więc ja nie chcę jej komentować – powiedział PAP szef podlaskich struktur PO poseł Krzysztof Truskolaski.

Sama Żurawska zapewnia, że nie zrezygnowała w efekcie samego przypomnienia wypowiedzi z przeszłości, ale fali hejtu, jaka na nią spadła.

Czytaj też:
Morawiecki: 15 października Polska pokona Tuska szkodnika

Źródło: X / PAP/Onet
Czytaj także