W ubiegłym tygodniu, w Parlamencie Europejskim odbyła się kolejna debata na temat praworządności w Polsce. Wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans ocenił, że projekty ustaw autorstwa PiS, które dotyczą sądownictwa "stanowią zagrożenie dla praworządności".
– Pięć największych grup politycznych w Parlamencie Europejskim uważa, że trzeba użyć wobec Polski artykułu 7 Traktatu o UE, bo wszystkie inne sposoby oddziaływania na Polskę już się wyczerpały – tłumaczył już wczoraj Guy Verhofstadt, przewodniczący grupy liberałów w PE.
Kto poparł sankcje
Dzisiaj po kolejnej dyskusji na temat sytuacji w naszym kraju, PE przyjął rezolucję ws. praworządności w naszym kraju. Chociaż polscy europosłowie ostro spierali się podczas debaty, tylko część z nich zagłosowało za przyjęciem rezolucji wobec Polski. W sumie, za jej przyjęciem głosowało 438 europosłów, a przeciwko było 152 europosłów.
Europarlamentarzyści z PO, którzy głosowali za rezolucją, to: Julia Pitera, Barbara Kudrycka, Danuta Huebner, Danuta Jazłowiecka, Róża Thun i Michał Boni. Reszta członków Platformy wstrzymała się od głosu. Przeciw byli europosłowie PiS.
W głosowaniu nie wzięli też udziału ludowcy. "Eurodeputowani PSL zbojkotowali głosowanie nad rezolucją Parlamentu Europejskiego ws. Polski. Polskie sprawy musimy rozwiązywać w Polsce" – poinformowało na Twitterze Polskie Stronnictwo Ludowe.