Pacjenci czekają na lek w nawrotowym szpiczaku
  • Katarzyna PinkoszAutor:Katarzyna Pinkosz

Pacjenci czekają na lek w nawrotowym szpiczaku

Dodano: 
fot. zdjęcie ilustracyjne
fot. zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Andrzej Grygiel
Chorzy na szpiczaka czekają na pozytywną decyzję Ministerstwa Zdrowia w sprawie dostępu do nowoczesnych leków. Zgodnie z europejskimi zaleceniami powinny one być stosowane, gdy szpiczak powraca drugi lub kolejny raz.

Szpiczak to trzeci pod względem częstości występowania nowotwór krwi. Choroba po pewnym czasie przełamuje leczenie, jednak zastosowanie kolejnych linii terapii powoduje, że chorzy mogą żyć 10 i więcej lat. Problemem w Polsce jest to, że żadna z 6 nowych cząstek, które zostały zarejestrowane w ostatnich latach na świecie, nie jest w Polsce refundowana. Chorzy w Polsce czekają teraz na pozytywną decyzję Ministerstwa Zdrowia w sprawie refundacji pomalidomidu – jedynego z tych sześciu nowoczesnych leków, który obecnie znajduje się w procesie refundacyjnym.

– Szpiczak to choroba, która charakteryzuje się nawrotowością. W Polsce mamy dobre leczenie w pierwszej linii, mamy też opcje leczenia przy pierwszym nawrocie choroby. Problem pojawia się w trzeciej linii leczenia, gdy nie możemy zastosować optymalnej terapii. Według wytycznych ESMO (European Society for Medical Oncology) standardem leczenia w tej linii jest pomalidomid w skojarzeniu z chemioterapią lub innymi cząsteczkami. Są też inne opcje leczenia, niedostępne w Polsce – mówi dr Grzegorz Charliński, koordynator Oddziału Hematologii Specjalistycznego Szpitala Miejskiego w Toruniu.

Nadzieja dla chorych, oszczędności dla systemu

Dla chorych ten lek to nadzieja i szansa na wydłużenie życia. Potwierdzają to efekty jego stosowania w ramach badań, które były również prowadzone w Polsce. – Badania były prowadzone w 12 ośrodkach w Polsce w latach 2014-17, lek dostawało 50 chorych, którzy wcześniej otrzymywali od dwóch do ośmiu linii leczenia. Efekty były bardzo dobre: 40 proc. chorych uzyskało co najmniej częściową remisję, a dodatkowo ok. 1/3 chorych miała stabilizację choroby, czyli nie dochodziło do jej progresji. Łącznie więc efekty leczenia były widoczne u prawie 70 proc. chorych: to bardzo duża populacja, zwłaszcza że mówimy o chorobie nawracającej – zaznacza dr Charliński.

Atutem pomalidomidu jest też forma podawania – to lek doustny, co wiąże się z ogromną wygodą dla pacjenta, który nie musi przyjeżdżać do szpitala na podanie leku. – Proszę sobie wyobrazić sytuację pacjenta, który ma jechać do szpitala na podanie leku dwa razy w tygodniu kilkadziesiąt kilometrów lub więcej. To udręka dla niego, a zwykle ktoś musi z chorym przyjechać, co wyłącza go z pracy. To również koszty, które trzeba brać pod uwagę – przekonywał prof. Wiesław Jędrzejczak, krajowy konsultant ds. hematologii, podczas debaty „Bo Rzeczy” na temat szpiczaka.

Stosowanie leków doustnych jest też korzystne dla całego systemu ochrony zdrowia, gdyż zmniejsza koszty hospitalizacji. To również należałoby brać pod uwagę przy ocenie efektywności terapii.

Ministerstwo obiecuje

Pytany o nowe terapie w nawrotowym szpiczaku wiceminister zdrowia Marcin Czech mówił niedawno w wypowiedzi dla Medexpressu, że rozmowy na temat refundacji prowadzone z producentem są obecnie bardzo zaawansowane. Dawał nadzieję, że lek być może znajdzie się już od początku przyszłego roku na listach refundacyjnych.

Wśród ekspertów nie ma wątpliwości, że zastosowanie nowoczesnych terapii, jak pomalidomid czy innych, jak np. carfilzomib, daratumumab, byłoby korzystne dla pacjentów.

– Mamy obecnie możliwość leczenia chorych lenalidomidem, bortezomibem, talidomidem, bardzo byśmy chcieli mieć możliwość stosowania u chorych w Polsce także nowoczesnych leków, które można by było podawać w skojarzeniu z innymi dostępnymi terapiami. W zaleceniach ESMO tym „rdzeniem”, do którego można dodawać inne cząsteczki w trzeciej linii leczenia, jest właśnie pomalidomid. Jego zastosowanie bardzo poprawiłoby rokowanie chorych – przekonuje dr Charliński.

Według szacunków ekspertów, lek ten, stosowany w trzeciej i kolejnych liniach terapii, mógłby znaleźć zastosowanie u ok 300-400 osób rocznie w Polsce. Pomalidomid jest refundowany w wieku krajach Europy, również w Czechach czy na Węgrzech, które mają podobne PKB jak Polska.

Źródło: DoRzeczy
Czytaj także