Poinformowała o tym podczas konferencji prasowej rzeczniczka Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych Sabrina Singh. Zauważyła, że Moskwa poinformowała wcześniej Waszyngton za pośrednictwem kanałów ograniczania ryzyka nuklearnego o wystrzeleniu pocisku.
– Mogę potwierdzić, że Rosja rzeczywiście wystrzeliła eksperymentalną rakietę balistyczną średniego zasięgu. Pocisk ten powstał w oparciu o rosyjską wersję międzykontynentalnego pocisku balistycznego RS-26 "Rubież" – wskazała.
Nowa broń Putina?
Rosyjski prezydent Władimir Putin powiedział, że w porannym ataku na Dniepr użyto najnowszej rosyjskiej rakiety balistycznej "Oresznik”. Jak twierdzi portal wojskowo-analityczny Defense Express, najprawdopodobniej to tylko inna nazwa wielokrotnie wspominanego RS-26 "Rubież".
Analitycy zauważają, że do tej pory rosyjska rakieta o nazwie "Oresznik” nigdy nie była wymieniana publicznie. Możliwe, że takie oznaczenie mogłoby pojawić się w dokumentacji roboczej w ramach prac nad projektem, który jest lepiej znany jako RS-26.
Eksperci przytoczyli przykład rakiety manewrującej Kh-101, którą Rosjanie czasami nazywają "Projektem 504”. Chociaż w praktyce stosuje się głównie indeks X-101.
"Posługując się oznaczeniem «Oresznik», Kreml wyraźnie realizował cel psychologicznego oddziaływania na kraje zachodnie, a mianowicie wywołanie wrażenia, że Federacja Rosyjska zdaje się dysponować nowymi, nieznanymi dotąd zdolnościami rakietowymi, co z kolei powinno doprowadzić do zastraszenia cywilizowanego świata” – dodają analitycy.
RS-26 "Rubież" to całkiem nowy rosyjski pocisk, powstały prawdopodobnie w latach 2017–2018, Najwyraźniej nigdy nie wszedł on do masowej produkcji.
Dziś rano Rosja uderzyła w Dniepr kilkoma rodzajami rakiet. Wśród nich był "międzykontynentalny pocisk balistyczny” nienazwanego typu. Atak nie wyrządził żadnych poważniejszych szkód.
Czytaj też:
"Znowu daliśmy się nastraszyć". "GW" lekceważąco o rosyjskim zagrożeniuCzytaj też:
Zełenski: Rosja zaatakowała Ukrainę nowym pociskiem