"Najgorsze, co może się zdarzyć". Wzrasta niepokój na Ukrainie i w Europie

"Najgorsze, co może się zdarzyć". Wzrasta niepokój na Ukrainie i w Europie

Dodano: 
Kijów, stolica Ukrainy
Kijów, stolica Ukrainy Źródło: PAP/EPA / SERGEY DOLZHENKO
Politycy na Ukrainie i w Europie obawiają się, że prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump jest o krok od wycofania się z negocjacji pokojowych.

"Financial Times" twierdzi, że Trump mógłby wykorzystać brak postępów w negocjacjach jako "pretekst” do stwierdzenia, że wykonał już swoje zadanie. Według jednego z europejskich urzędników, amerykański prezydent "tworzy sytuację, w której daje sobie pretekst, by odejść i opuścić Ukrainę i nas [Europę]”.

Prezydent USA został zmuszony do ponownej oceny swojego "zaangażowania” w porozumienie pokojowe z powodu niechęci Władimira Putina do wyrażenia zgody na żądania Ukrainy i Stanów Zjednoczonych – na przykład zachowania liczebności Sił Zbrojnych Ukrainy po wojnie – oraz "złożoności konfliktu”.

Trump opuści Ukrainę?

Dziennikarze zwracają uwagę na spotkanie Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim podczas pogrzebu papieża Franciszka w Rzymie. Amerykański przywódca pochwalił Zełenskiego i skrytykował Putina, mówiąc, że jest "zaskoczony i rozczarowany” atakami Rosji na miasta na Ukrainie.

Mimo to ukraińscy urzędnicy obawiają się, że Trump wycofa się z negocjacji. Jedno ze źródeł powiedziało "FT", że widzi w tym "poważną możliwość”.

– Na Ukrainie istnieją poważne obawy, że Trump może porzucić negocjacje o pokojowe. Najgorsze, co może się zdarzyć w stosunkach amerykańsko-ukraińskich, to to, że Trump straci jakiekolwiek zainteresowanie Ukrainą – powiedział deputowany ludowy Ołeksandr Mereżko.

Według niego "Putin może to odebrać jako ciche przyzwolenie USA na eskalację wojny”.

Rosyjskie zawieszenie broni

Moskwa ogłosiła wczoraj jednostronne, trzydniowe zawieszenie broni, trwające od północy 8 maja do północy 11 maja. Rosja zaplanowała wstrzymanie ognia z okazji 80. rocznicy zwycięstwa w II wojnie światowej.

Biały Dom przypomniał, że prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump wezwał do całkowitego i trwałego zawieszenia broni, dlatego jest coraz bardziej rozczarowany stanowiskami obu stron.

Przypomnijmy, że od 19 do 21 kwietnia obowiązywał "rozejm wielkanocny", który Federacja Rosyjska kilkakrotnie łamała. Wówczas prezydent Ukrainy zaproponował Kremlowi zaprzestanie ataków dronów i rakiet na infrastrukturę cywilną, ale Moskwa nie przyjęła tej propozycji.

Czytaj też:
Rosja proponuje zawieszenie broni. Jest reakcja Zełenskiego
Czytaj też:
Trump odpuszcza Ukrainie? Z jego planu pokojowego zniknęło poważne żądanie


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: Financial Times
Czytaj także