"To by zadziałało". Tak Trump chce rozwiązać spór pomiędzy Rosją i Ukrainą

"To by zadziałało". Tak Trump chce rozwiązać spór pomiędzy Rosją i Ukrainą

Dodano: 
Donald Trump, prezydent USA
Donald Trump, prezydent USA Źródło: Wikimedia Commons
– To by zadziałało. I wiele osób by chciało, by to zadziałało – powiedział prezydent USA Donald Trump, pytany o amerykańską propozycję dotyczącą Donbasu.

O propozycję amerykańską zakładającą utworzenie w Donbasie "wolnej strefy ekonomicznej" Donald Trump został zapytany w piątek w Gabinecie Owalnym przez jednego z dziennikarzy.

Trump o utworzeniu w Donbasie "wolnej strefy ekonomicznej": To by zadziałało

– Nie chcę teraz o tym mówić, to bardzo skomplikowana sytuacja. To by zadziałało. I wiele osób by chciało, by to zadziałało – odparł amerykański przywódca. Zapewnił jednocześnie po raz kolejny, iż zależy mu na tym, by na wojnie przestali ginąć ludzie.

Inną propozycję dotyczącą dalszych losów Donbasu przedstawił w czwartek Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy poinformował po spotkaniu przedstawicieli Kijowa i Waszyngtonu, że o jakichkolwiek kompromisach dotyczących terytorium Ukrainy muszą zdecydować obywatele.

Zełenski stawia warunki ws. pokoju. "O ustępstwach terytorialnych zdecydują obywatele"

Przypomnijmy, że pomysł utworzenia "wolnych stref ekonomicznych" na wschodzie Ukrainy został poruszony podczas niedawnej wideokonferencji strony ukraińskiej z przedstawicielami USA, w której uczestniczyli m.in. sekretarz stanu Marco Rubio, sekretarz wojny Pete Hegseth, doradcy prezydenccy oraz wysocy rangą generałowie, a także sekretarz generalny NATO Mark Rutte. Omawiano wówczas szczegóły nowego, 20-punktowego planu pokojowego.

Zełenski podkreślił po tej rozmowie, że decyzja o przekazaniu Rosji jakiejkolwiek części Ukrainy wymaga zgody społeczeństwa. – Wszelkie potencjalne kompromisy dotyczące terytorium powinny być rozstrzygane w głosowaniu powszechnym – powiedział, odnosząc się do przedstawionych propozycji. Jak relacjonował Reuters, prezydent zastrzegł konieczność przeprowadzenia referendum, jako warunku jakichkolwiek ustępstw.

Jak z kolei pdoawał "Kyiv Post", Zełenski akcentował, iż żaden przedstawiciel władz nie może samodzielnie decydować o losie ukraińskich regionów. Kwestie dotyczące granic i statusu terytoriów wymagają demokratycznego potwierdzenia, a referendum jest wskazywane jako właściwy mechanizm uzyskania społecznego mandatu.

W przekazanym USA planie pokojowym główne elementy dotyczą bezpieczeństwa oraz odbudowy kraju po wojnie, jednak to właśnie temat ustępstw terytorialnych i sposób ich ewentualnego zatwierdzenia stał się jednym z najważniejszych punktów rozmów. Zełenski przekazał, że prace nad dokumentami będą kontynuowane, a dalsze uzgodnienia prowadzić ma minister obrony Rustem Umierow.

Czytaj też:
UE zamroziła rosyjskie aktywa na czas nieokreślony. Dwa państwa przeciw
Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Rosja zaatakowała trzy statki należące do Turcji
Czytaj też:
Trump zatwierdził ataki Ukrainy. Skąd taka decyzja prezydenta USA?


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracowała: Anna Skalska
Źródło: Interia.pl
Czytaj także