Rozmowa zaczęła się od pytania dotyczącego tematu - wydawałoby się - dość odległego od kwestii pomnika Jarosława Kaczyńskiego – od pomysłu zburzenia Pałacu Kultury i Nauki. Prof. Krasnodębski stwierdził, że rozumie argumenty obu stron, ale skłania się do rozwiązania, zgodnie z którym należałoby zostawić budynek, a zmienić jedynie niektóre jego elementy.
– Na przykład zamiast iglicy, postawić na czubku pomnik Jarosława Kaczyńskiego – zażartował prowadzący rozmowę Robert Mazurek, dziennikarz RMF FM.
– Na przykład. To jest bardzo dobry pomysł – odpowiedział z uśmiechem profesor, a po chwili kontynuował – na pewno kiedyś będzie taki pomnik, będzie duża ulica.
Na dodatkowe sugestie dziennikarza, że polityk Prawa i Sprawiedliwości żartuje, prof. Krasnodębski odpowiedział przecząco.
– To jest oczywiste, że czcimy pamięć wybitnych Polaków. Nie mówię, że teraz, ale jestem przekonany, że mój wnuk będzie się tego domagał – zapewnił polityk.
Profesor stwierdził, że to Jarosław Kaczyński ukształtował ostatnie 25-lecie. Na pytania dziennikarza, kto jeszcze zasługuje na pomnik, Zdzisław Krasnodębski wskazał postać Jarosława Marka Rymkiewicza – poety odznaczonego niedawno nagrodą Strażnika Pamięci.
Czytaj też:
Kaczyński: Idziemy w kierunku Polski, która jest państwem dumnym i silnymCzytaj też:
Prof. Krasnodębski: Zawsze chciałem, żeby Jarosław Kaczyński został premierem