Prezydent Duda zabrał głos w sprawie afery wizowej

Prezydent Duda zabrał głos w sprawie afery wizowej

Dodano: 
Prezydent RP Andrzej Duda
Prezydent RP Andrzej Duda Źródło: PAP / Piotr Nowak
Nie mogę ujawnić szczegółów dotyczących mojej wiedzy na temat podejrzeń takiego procederu – powiedział prezydent Andrzej Duda o aferze wizowej w MSZ.

Podczas konferencji w Krynicy-Zdroju prezydent został zapytany, kiedy dowiedział się o procederze handlu polskimi wizami i czy ma zaufanie do ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua.

– Nie mogę ujawnić szczegółów dotyczących mojej wiedzy na temat podejrzeń takiego procederu. Mogę panu tylko powiedzieć tyle, że moje decyzje, które były podejmowane, o których informowały media nie tak dawno, dotyczące obsady polskich placówek dyplomatycznych i decyzji, które w tym zakresie mogłyby być podejmowane, nie były uwarunkowane absolutnie żadnymi moimi jakimiś osobistymi ambicjami, tylko po prostu interesami państwowymi, obiektywną wiedzą państwową, którą na etapie artykułowania moich decyzji w tym zakresie posiadałem – stwierdził Duda.

Jednocześnie zwrócił się do wszystkich z apelem o unikanie spekulacji i bezpodstawnych oskarżeń. – Mogę powiedzieć, że według mojej wiedzy absolutnie, przynajmniej część informacji, które pojawiają się w mediach, jest po prostu informacjami nieprawdziwymi. W szczególności chcę państwu powiedzieć jasno i wyraźnie, że jakieś sugerowane przez niektóre media rzekome próby jakichś szantaży wobec mnie nigdy nie miały miejsca – podkreślił prezydent.

Afera wizowa w MSZ. W tle dymisja wiceministra Wawrzyka

31 sierpnia premier Mateusz Morawiecki odwołał Piotra Wawrzyka z funkcji sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Jak wyjaśnił MSZ, powodem tej decyzji był "brak satysfakcjonującej współpracy". Wawrzyk stracił także miejsce na liście wyborczej PiS.

Jak ustaliła "Rzeczpospolita", dymisja Wawrzyka ma związek z korupcyjnym śledztwem dotyczącym nadużyć przy wydawaniu wiz dla obcokrajowców z krajów azjatyckich. Pośrednik ze znajomościami w polskim MSZ miał załatwiać imigrantom wizy. Opozycja mówi o korupcji i twierdzi, że podejrzenia budzą setki tysięcy wydanych wiz.

Według najnowszych doniesień Onetu, Wawrzyk miał wymuszać na polskich dyplomatach wydawanie wiz wskazanym przez niego imigrantom z Indii. Ściągani Hindusi udawali ekipy filmowe z Bollywood, płacąc nawet 50 tys. dol. Ich celem było dostanie się do USA.

Czytaj też:
Onet: Nielegalny przerzut imigrantów z Indii. Udawali ekipę filmowców z Bollywood

Źródło: TVN24 / Rzeczpospolita / Onet
Czytaj także