Byłego szefa kontrwywiadu zatrzymała w środę rano Żandarmeria Wojskowa. Pytel ma status podejrzanego w śledztwie dotyczącym jego rzekomych kontaktów z rosyjską Federalną Służbą Bezpieczeństwa (FSB). W prokuraturze miał usłyszeć nowy zarzut.
– Sprawa jest polityczna. Albo ktoś zrobił coś niezgodnego z prawem, popełnił przestępstwo, albo jest całkowicie czysty. W mojej sytuacji to jest ta druga opcja, stąd też mój komfort psychiczny, jeżeli chodzi o tę sprawę – powiedział Pytel dziennikarzom po wyjściu z prokuratury. O nowych zarzutach nie chciał mówić.
Pytany, czy obawia się, że może trafić do więzienia, były szef SKW odpowiedział, że "w tych czasach wszystko jest możliwe". Jak podkreślił, nie ma zastrzeżeń do "kolegów z Żandarmerii Wojskowej", którzy dokonali zatrzymania. – Zatrzymanie było przeprowadzone profesjonalne, z poszanowaniem moich praw – oświadczył. Pytel jest generałem brygady w stanie spoczynku.
Czytaj też:
Tusk o gen. Pytlu i gen. Nosku: Są wzorem odpowiedzialności, patriotyzmu i honoru