Prezes IPN nazywa budynek przy Strzeleckiej 8 "miejscem, w którym zaczęło się instalowanie komunistycznej władzy". Przez piwnicę katowni UB i NKWD na warszawskiej Pradze przewinęły się setki żołnierzy podziemia niepodległościowego. Rtm. Pilecki, który doświadczył "metod pracy" ubeków mówił, że Oświęcim w porównaniu do komunistycznych katowni, to była igraszka.
Instytutowi Pamięci Narodowej po skomplikowanych negocjacjach z developerem, który dysponował prawem własności do budynku przy Strzeleckiej, udało się go przejąć. Przy Strzeleckiej ma zostać urządzona placówka edukacyjna, jedna z kilku - obok powązkowskiej "Łączki" czy aresztu na Rakowieckiej - na warszawskiej mapie miejsc pamięci podziemia niepodległościowego.
Źródło: TVP
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.