Były agent CBA Tomasz Kaczmarek miał złożyć w prokuraturze zeznania obciążające ministrów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Według "Gazety Wyborczej" Kaczmarek zeznał, że "Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik kazali mu przekazywać ściśle tajne materiały popierającym PiS dziennikarzom, by niszczyć politycznych konkurentów". – Zeznawałem pod rygorem odpowiedzialności karnej, był przy tym obecny mój adwokat. Nie boję się konfrontacji moich zeznań z dokumentami i z aktami śledztw – powiedział "agent Tomek" w rozmowie z "Wyborczą". Kaczmarek ma ubiegać się o status świadka koronnego.
Rusin: To nie zburzyło wizerunku TVN
Co ciekawe, nagły powrót Kaczmarka skomentowała Kinga Rusin. Była prezenterka stacji TVN wydała w mediach społecznościowych oświadczenie. "Wczoraj dowiedziałam się, że byłam jednym z celów operacyjnych agenta Tomka z CBA" – czytamy we wpisie na Instagramie.
"Powiedział o tym rzeczony agent, Tomasz Kaczmarek, w wywiadzie dla 'Gazety Wyborczej'. Poinformował jednocześnie, że chce zostać świadkiem koronnym i ujawnić polityczne zlecenia swoich szefów, pisowskich ministrów, którzy celowali m.in. w TVN. Chce ewidentnie uniknąć odpowiedzialności w zamian za zeznania" – przekonuje celebrytka.
"Kaczmarek wyjawia, że miał za zadanie wniknąć w środowisko TVN, sprowokować osoby występujące na wizji do jakiś kompromitujących zachowań, żeby w ten sposób zniszczyć wizerunek stacji. Działania 'agenta Tomka' nie zburzyły wizerunku TVN, za to zdewastowały życie Weronice Marczuk. To, co zrobił Tomasz Kaczmarek i w jaki sposób to zrobił, było obrzydliwe!" – podkreśla Kinga Rusin.
Oświadczenie służb specjalnych ws. "agenta Tomka"
"Obecna aktywność Tomasza Kaczmarka jest kolejną próbą uzyskania przez niego bezkarności. Jego historia oparta jest na kłamstwach" – czytamy w oświadczeniu biura prasowego ministra koordynatora służb specjalnych.
"W listopadzie 2019 roku Tomasz Kaczmarek usłyszał szereg zarzutów karnych dotyczących wielomilionowych oszustw finansowych w tzw. aferze stowarzyszenia Helper" – przypomniano w komunikacie.
"W związku z zarzutami, a także wobec braku zgody Ministra Koordynatora na zapewnienie mu bezkarności, Kaczmarek w kolejnych miesiącach rozpoczął szerzenie insynuacji przeciwko Ministrowi Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi – zarówno w mediach jak i prokuraturze" – napisano.
"W związku z kolportowaniem tych fałszywych oskarżeń Tomasz Kaczmarek usłyszał zarzuty dot. składania fałszywych zeznań. W tej sprawie akt oskarżenia przeciwko Kaczmarkowi wpłynął do sądu w sierpniu 2021 roku" – podkreślono w oświadczeniu.
Czytaj też:
"Agent Tomek" zaczyna sypać? "GW": Chce zostać świadkiem koronnym