Pietrzak tłumaczy się z wypowiedzi o migrantach. "Nie rozumiem tej burzy"

Pietrzak tłumaczy się z wypowiedzi o migrantach. "Nie rozumiem tej burzy"

Dodano: 
Jan Pietrzak
Jan Pietrzak Źródło: PAP / Albert Zawada
Jan Pietrzak odniósł się do burzy, która wybuchła po jego wypowiedzi o nielegalnych imigrantach i działaniach rządu Niemiec.

Nie milkną echa po wypowiedzi Jana Pietrzaka na temat działań rządu Niemiec związanych z nielegalnymi imigrantami.

– Tutaj mam okrutny żart z tymi imigrantami. Oni liczą na to, że Polacy są przygotowani, bo mamy baraki. Mamy baraki dla imigrantów w Auschwitz, w Majdanku, w Treblince, w Sztutowie. Mamy dużo baraków zbudowanych tu przez Niemców. I tam będziemy zatrzymywać tych imigrantów, wpychanych nam nielegalnie przez Niemców. Nielegalni nie są ci ludzie, którzy uciekają do lepszego świata. Nielegalne są te władze, które ich wpuszczają. Czyli nielegalne są Niemcy. Ich hasło witające przybyszów było nielegalne, pozatraktatowe, niezgodne z jakimikolwiek prawami. To jest nielegalna działalność niemiecka. Powinniśmy na to się uczulić w nadchodzącym roku, bo zdaje się, że na głowę zaczynają nam bardzo wchodzić, a mnie to denerwuje – powiedział satyryk i publicysta na antenie Telewizji Republika.

Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar poinformował, że zwrócił się do Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego z prośbą o zajęcie się sprawą wypowiedzi Jana Pietrzaka oraz o wszczęcie śledztwa. Wcześniej Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych przekazał, że złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Pietrzaka i Telewizję Republika.

Pietrzak: Nie rozumiem tej burzy

W rozmowie z portalem Gazeta.pl Jan Pietrzak podkreślił, że jego wypowiedź miała na celu jedynie krytykę niemieckiej polityki. – To nie ja tak powiedziałem, tylko oni [Niemcy – przy. red.]. Mówili, że będą przysyłać tu imigrantów do obozów do Polski, bo nie wiedzieli, gdzie ich przechować. Przeczytałem to gdzieś, że są takie plany, że będą obozy dla tych migrantów, których trzeba przysłać do Polski. To był mój stosunek do tej informacji – skomentował.

– Ta wypowiedź jest drastyczna, bo Niemcy robią rzeczy drastyczne. Skierowanie imigrantów, którzy jadą do nich, do innych państw, bez zgody tych imigrantów, a z woli Niemiec, jest przestępstwem. W traktatach nie ma takiego zapisu, że można ludzi przesiedlać, niezależnie od tego, gdzie chcą mieszkać. Ci imigranci jadą do Niemiec, a nie do Polski, a oni chcą ich przesiedlać. To jest przestępstwo Niemiec. Zwróciłem na to uwagę, że Niemcy mają taki zwyczaj – stwierdził Pietrzak.

– Nikt mi nie zabronił pamiętać, co zrobili Niemcy w Polsce. Stawiali obozy koncentracyjne, do których zwozili transporty ludzi, by ich zamordować. Przypomniałem po prostu o tym, że Niemcy takie robili takie rzeczy. Chyba mam prawo, jako człowiek, który żył w takich czasach, mieć takie wspomnienia. Nie rozumiem tej burzy – dodał.

Czytaj też:
Niemiecka prasa: Wysoki socjal u nas to zachęta dla migrantów, by nie być w Polsce

Źródło: Gazeta.pl
Czytaj także