W 2021 r. Aleksandr Łukaszenka wywołał kryzys migracyjny. Białoruś zaczęła sprzedawać "wizy turystyczne" migrantom z Bliskiego Wschodu oraz Afryki Północnej. Przylatywali oni przede wszystkim do Mińska, skąd rozpoczynała się ich podróż do Europy Zachodniej przez Polskę. Tysiące próbowały nielegalnie przekroczyć granicę polsko-białoruską. Dochodziło do scen przemocy ze strony Białorusinów.
W efekcie Polska zdecydowała o budowie stałego ogrodzenia na granicy.
Nie ustają ataki na granicy
"W niedzielę 31.12.2023 r. na odcinku ochranianym przez PSG Dubicze-Cerkiewne grupa migrantów, którym nie udało się nielegalnie przekroczyć granicy z Białorusią, rzucała w stronę patroli polskich służb kamieniami oraz płonącymi konarami drzew. Nikt nie ucierpiał" – przekazała we wtorek za pośrednictwem portalu X Straż Graniczna.
Na nagraniu widać, jak jeden z migrantów rzuca płonącym konarem w kierunku polskiego strażnika granicznego. Konar rozbił się o ogrodzenie na granicy.
Jak poinformowała Straż Graniczna, w poniedziałek do Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi ośmiu cudzoziemców. Wszyscy na widok polskich patroli cofnęli się w głąb terytorium Białorusi. Funkcjonariusze z placówki w Michałowie (woj. podlaskie) zatrzymali dwóch obywateli Rosji narodowości czeczeńskiej, którzy przyjechali po odbiór ośmiu Afgańczyków.
Według danych Straży Granicznej, w 2023 r. było około 26 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. W lipcu odnotowano 3,8 tys. takich prób, w sierpniu – blisko 2,8 tys., we wrześniu – 1,1 tys., w październiku – 2 tys., a w listopadzie – 1,5 tys. W grudniu zauważalny był spadek – około 450 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Migranci zatrzymywani w 2023 r. na granicy Polski z Białorusią pochodzili z 53 krajów.
Czytaj też:
Premier Finlandii: Mamy do czynienia z atakiem hybrydowym na granice UECzytaj też:
"Pierwszy krok w kierunku ocieplenia relacji z Rosją"