"Zieloną granicę" można było zobaczyć w kinach od września 2023 roku. Film wywołał ożywioną dyskusję już kilka tygodni przed kinową premierą. Padały oskarżenia o jego antypolski i antypaństwowy wydźwięk, przede wszystkim, ze względu na to, jak ukazuje Straż Graniczną. W filmie nie brakuje także bezpośredniej krytyki konkretnych polityków obecnej władzy.
"Zieloną granicę" przez pierwszy weekend wyświetlania obejrzało w kinach 137 435 widzów. To plasuje film na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o wyniki otwarcia polskich produkcji w 2023 r.
Kontrowersyjny film Agnieszki Holland budził emocje
"Zielona granica" to dramat zainspirowany wydarzeniami na granicy polsko-białoruskiej. Film był krytykowany przez byłych rządzących, którzy twierdzili, że nie przedstawia on prawdy, a jedynie rosyjską propagandę. Obraz Holland był też źle oceniany w "Wiadomościach" TVP i innych programach na antenach mediów publicznych.
– Mój film jest naprawdę uczciwym filmem prawdziwej patriotki. To znaczy, zrobiłam go z miłości do Polski. I z poczucia, że nasz kraj ma różne twarze. Ale ta twarz, z której ja jestem dumna i z której większość współobywateli jest dumnych, to jest twarz, którą zobaczyliśmy na polsko-ukraińskiej granicy pod koniec lutego 2022 r. Po prostu nas, Polaków, stać na humanizm, stać nas na człowieczeństwo, na solidarność, na współczucie, na empatię, na to, żeby podzielić się zasobami, które mamy. I to jest dla mnie Polska – twierdziła z kolei reżyser Agnieszka Holland w programie "Kropka nad i" na antenie TVN24.
"Zielona Granica" na TVP VOD. Telewizja Polska wydała komunikat
Teraz Telewizja Polska poinformowała teraz, że "Zielona granica" trafiła do oferty streamingowej TVP. W komunikacie prasowym zaznaczono, że film został uhonorowany Nagrodą Specjalną Jury na 80. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji.
"Historia o tym, że każdy z nas może nieoczekiwanie znaleźć się w sytuacji granicznej i zostać zmuszony dokonywać wyborów pomiędzy dobrem a złem" – czytamy w komunikacie TVP.
"Ta opowieść jest fikcyjna, ale scenariusz filmu powstał na podstawie prawdziwych wydarzeń, które dzieją się tuż obok nas. Przygotowania do filmu objęły setki godzin analiz dokumentów, wywiadów z uchodźcami, strażnikami granicznymi, mieszkańcami pogranicza, aktywistami i ekspertami. Przejmująco aktualna "Zielona granica" to kino zaangażowane w istotny temat. Kino, które otwiera oczy, trafia prosto w serce i nikogo nie pozostawia obojętnym" – napisano.
Czytaj też:
Rachoń, Holecka i Kłeczek w spocie TV Republika. "Witamy w domu wolnego słowa"Czytaj też:
Wiadomo, czy Anna Popek wróci do "Pytania na śniadanie"