We wtorek 20 lutego do Ministerstwa Spraw Zagranicznych wezwany został ambasador Federacji Rosyjskiej Siergiej Andrejew.
MSZ wezwało władze Rosji do wzięcia odpowiedzialności za śmierć Aleksieja Nawalnego i przeprowadzenia pełnego i transparentnego śledztwa w celu ustalenia okoliczności i przyczyny śmierci lidera rosyjskiej opozycji.
Rzecznik MSZ poinformował, że ambasador stawił się osobiście i został przyjęty przez wiceministra Marka Prawdę. "Pan wiceminister podkreślił, że Rosja powinna przyjąć odpowiedzialność za śmierć Aleksieja Nawalnego jako, że był on w rosyjskim więzieniu, skazany w procesie, który daleki był od jakiekolwiek zasad praworządności pod fałszywymi zarzutami. Nawalny był wielokrotnie skazany na odosobnienie. Informacja ta została przekazana ustnie ambasadorowi" – powiedział Wroński w rozmowie z PAP.
Spotkanie miało być bardzo krótkie, a ambasador "prawie się nie odzywał". Andrejew przekazał jedynie, że nie akceptuje twierdzenia, że w Rosji są więźniowie polityczni.
Wroński zaznaczył, że wezwanie ambasadora odbyło się z inicjatywy ministra Sienkiewicza.
Śmierć Nawalnego. Polska żąda transparentnego śledztwa
Aleksiej Nawalny zmarł w piątek w kolonii karnej "Wilk polarny" IK-3 na północy Rosji. Służba więzienna Federacji Rosyjskiej podała, że Nawalny "źle się poczuł po spacerze" i "niemal od razu stracił przytomność", a wezwani na miejsce medycy nie byli w stanie go uratować.
"Wraz z demokratyczną społecznością międzynarodową, Polska z niepokojem obserwuje rosnącą liczbę więźniów politycznych w Rosji, z których wielu przebywa w koloniach karnych w ciężkich warunkach zagrażających ich zdrowiu i życiu. Wśród nich pozostają czołowi działacze rosyjskiej opozycji, w tym m.in. Władimir Kara-Murza czy Ilja Jaszyn" – czytamy w komunikacie polskiego MSZ.
"Śmierć i uprzednie nieludzkie traktowanie Nawalnego jest symptomatyczne dla postępowania rosyjskich władz z więźniami politycznymi, opozycjonistami i obrońcami praw człowieka. Jest to niezgodne ze standardami demokratycznymi i stanowi naruszenie ich praw obywatelskich" – stwierdził resort.
"Władze Federacji Rosyjskiej demonstrują całkowite odrzucenie norm moralnych nie tylko w kontekście postępowania z rodzimym społeczeństwem obywatelskim, ale również w trwającej przeciw Ukrainie wojnie. Polska wzywa Rosję do pociągnięcia do odpowiedzialności winnych bezprawnej agresji na Ukrainę, zadośćuczynienia jej ofiarom oraz rozliczenia popełnianych zbrodni wobec państwa ukraińskiego i jego ludności cywilnej" – wskazało Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Reakcja Zachodu na śmierć Nawalnego
W poniedziałek MSZ Francji wezwało ambasadora Rosji w związku ze śmiercią rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Na taki sam krok zdecydowała się dyplomacja Norwegii oraz Niemiec.
– Politycznie umotywowane działania przeciwko Nawalnemu i wielu innym krytykom rosyjskiego rządu oraz nieludzkie warunki w więzieniach pokazują, jak brutalnie rosyjski wymiar sprawiedliwości działa wobec dysydentów – powiedział rzecznik prasowy niemieckiego rządu federalnego Steffen Hebestreit.
Czytaj też:
"Jesteśmy wstrząśnięci". MSZ domaga się ukarania winnych śmierci NawalnegoCzytaj też:
Kuczyński: Rosyjska propaganda wykorzysta słowa Hołowni