Widok sędziwych Izraelczyków demonstrujących pod ambasadą RP w Tel Awiwie musiał zasmucić tych, którzy wierzyli w jakiś przewidywalny czas załagodzenia spięcia na linii Warszawa – Jerozolima.
Burza medialna na temat nowelizacji polskiej ustawy o IPN pokazała, jak duże są wciąż pokłady niechęci, urazów i nieufności wobec Polski. O tak ostrych relacjach zadecydowała oczywiście przejaskrawiona informacja, że nowe polskie prawo zabroni możliwości jakiegokolwiek mówienia o okupacyjnych winach Polaków wobec Żydów pod karą trzech lat więzienia. Stąd już było niedaleko do gazetowych opowieści o polskich sądach czyhających na ocalałych z Zagłady i ich wspomnienia.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.