Tabletka "dzień po" bez recepty. Senat zdecydował

Tabletka "dzień po" bez recepty. Senat zdecydował

Dodano: 
Senat
Senat Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Senat bez poprawek przyjął projekt nowelizacji Prawa farmaceutycznego dot. tabletki "dzień po". Ustawa trafi do podpisu prezydenta.

Senatorowie obradowali w środę nad nowelizacją ustawy, umożliwiającą zakup tabletki "dzień po" bez recepty, osobom od 15. roku życia.

"Senat przyjął bez poprawek nowelizację ustawy Prawo farmaceutyczne. Za: 58. Przeciw: 33. Wstrzymało się: 3. Nowelizacja przewiduje dostępność jednego z hormonalnych środków antykoncepcyjnych (octanu uliprystalu), czyli tzw. tabletki dzień po, dla osób powyżej 15. roku życia" – poinformowała Kancelaria Senatu.

twitter

Wcześniej przeprowadzono głosowanie nad wnioskiem senatorów PiS o odrzucenie nowelizacji. Nie uzyskał on jednak większości.

We wtorek ustawa opuściła senacką komisję zdrowia po tym, jak w głosowaniu nad przyjęciem jej w obecnym kształcie, zapadł remis. Kwestią sporną podczas dyskusji nad projektem był m.in. wiek, w jakim można kupić środek.

Prezydent: Tabletka "dzień po" to bomba hormonalna

Ustawa trafi teraz na biurko prezydenta. 23 lutego w rozmowie z Polsat News Andrzej Duda nazwał środek "bombą hormonalną". – Przypomnę, że na prośbę, na żądanie, na wnioski składane przez specjalistów z zakresu dermatologii zgłaszałem i jako projekt prezydencki została uchwalona ustawa, która ogranicza dostęp do solariów osobom poniżej 18. roku życia. Do solariów, nie do bomby hormonalnej, jaką jest ta pigułka – powiedział.

Prezydent Duda nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy podpisałby ustawę, gdyby została zmieniona w Senacie tak, że pigułka byłaby dostępna bez recepty dla osób, które ukończyły 18 lat. Od lipca 2017 r. tabletki "dzień po" w Polsce są dostępne tylko na receptę.

Czym jest tabletka ellaOne?

Wykładowca UKSW ks. Andrzej Kobyliński w 2015 r. na łamach czasopisma naukowego "Studia Ecologiae et Bioethicae" opisywał dokładnie sprawę głośnej pigułki oraz konsekwencje etyczne i prawne towarzyszące pojawieniu się na rynku tego preparatu.

Europejska Agencja Leków podkreśla, że tabletka "działa przez zapobieganie lub opóźnianie owulacji". W swoim obszernym opracowaniu ks. Kobyliński wskazuje jednak, że w ulotce przygotowanej dla osób stosujących preparat ellaOne w punkcie "działanie" jest podane, że środek "zapobiega owulacji i zapłodnieniu". "Nie ma ani słowa o tym, że uniemożliwia także zagnieżdżenie zarodka, które następuje już po zapłodnieniu i ma decydujące znaczenie dla ewentualnej oceny moralnej stosowania preparatu ellaOne" – zaznaczył.

Tabletka ellaOne zawiera 30 mg octanu uliprystalu, a jej działanie polega na blokowaniu receptorów progesteronowych. Wykładowca UKSW podkreśla w swojej publikacji, że preparat faktycznie może mieć działanie antykoncepcyjne, ale tylko w momencie, gdy kobieta znajduje się przed owulacją.

Czytaj też:
CBOS zapytał Polaków o aborcję i pigułkę "dzień po". Wyniki dają do myślenia
Czytaj też:
Leszczyna: Dlaczego przez osiem lat "seks" był u was wyrazem zakazanym?

Źródło: X
Czytaj także