Ministrowie obrony Polski i Wielkiej Brytanii, Władysław Kosiniak-Kamysz i Grant Shapps, spotkali się w środę na poligonie w Orzyszu (woj. warmińsko-mazurskie), gdzie odbywają się ćwiczenia wojskowe Dragon-24.
– Pan minister zadeklarował, że system obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Sky Saber zostanie w Polsce na dłużej. Jest decyzja utrzymania tego sytemu w Polsce do końca roku – przekazał Kosiniak-Kamysz na wspólnej konferencji z Shappsem.
Kosiniak-Kamysz: Wielka Brytania jest żelaznym sojusznikiem Polski
Szef MON podkreślił, że system obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej jest sprawą fundamentalną. – Dla nas bardzo ważne jest bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO. Nie możemy tego zrobić sami. Liczymy na naszych sojuszników i Wielka Brytania jest tym żelaznym sojusznikiem Polski – powiedział.
Kosiniak-Kamysz dodał, że rozmowy dotyczyły także wsparcia dla Ukrainy. – Pan minister był na Ukrainie, przekazał też wnioski z rozmowy z prezydentem Zełenskim, to jest sprawa fundamentalna bezpieczeństwa. Nie ma czasu, trzeba działać, nie tylko rozmawiać na wielu formatach. To jest bardzo ważne, ale amunicja jest niezbędna dla Ukrainy, mamy tę pełną świadomość, robimy wszystko, żebyśmy mogli pomóc walczącej Ukrainie – zaznaczył.
Brytyjski minister obrony: Jesteście bliżej linii frontu niż my
Shapps mówił z kolei, że narody brytyjski i polski mają ze sobą bardzo wiele wspólnego. – Wierzą zasadniczo w to samo, czyli wolność, swobodę. Nigdy nie możemy pozwolić na to, by autokraci je nam odebrali. Autokraci, którzy nie podzielają żadnej z naszych wartości – powiedział.
– Dlatego przyjeżdżając tutaj, jestem zachwycony tym, że mogę przedłużyć pobyt systemu Sky Saber w waszej służbie. Jesteście znacznie bliżej linii frontu niż my, uważam, że system ten w obecnej chwili może być dla was znacznie większą pomocą niż dla nas – oświadczył.
Sky Sabre. Co to za system?
Sky Sabre wystrzeliwuje pociski CAMM (Common Anti-Air Modular Missile), które mają zasięg minimalny mniejszy niż 1 km, a maksymalny większy niż 25 km. Pocisk o wadze prawie 100 kg i długości ponad 3 metrów jest w stanie osiągnąć prędkość naddźwiękową Mach 3 (1020 metrów na sekundę). CAMM może niszczyć samoloty, śmigłowce, drony i rakiety manewrujące.
Czytaj też:
Polska kupi ponad 1,7 tys. rakiet od USA. Jest zgoda Departamentu Stanu