Prof. Klaus Bachmann pisał w niemieckich mediach w grudniu ub. roku o możliwości wprowadzenia w Polsce przez Donalda Tuska stanu wyjątkowego, delegalizacji PiS czy działaniu metodami państwa policyjnego. Przypomnijmy, że w październiku przekonywał w trybie warunkowym, że by rządzić naprawdę, opozycja musi zastosować metody "państwa policyjnego".
"Nowy rząd mógłby też po prostu przegłosować wszystkie najważniejsze reformy w drodze rozporządzeń wykonawczych, co naruszałoby wówczas obowiązujące przepisy i konstytucję, ale ma tę zaletę, że prezydent nie mógłby ich zablokować. Gdyby Trybunał Konstytucyjny nadal chciał je uchylić (i wyjątkowo znalazłby wystarczającą liczbę sędziów, aby wydać wyrok), rząd po prostu odmówiłby publikacji odpowiedniego wyroku. To są wszystkie metody, którymi rządził się PiS przez ostatnie osiem lat. W skrócie: jeśli nowy rząd naprawdę chce rządzić, musi skierować całą siłę państwa policyjnego, które PiS zbudował przeciwko PiS i prezydentowi" – przekonywał niemiecki komentator na łamach "Berliner Zeitung".
– Klaus Bachmann powinien być wydalony z Polski albo po prostu aresztowany. Jego artykuły są wezwaniem do popełnienia przestępstw i wezwaniem do pozbawienia narodu polskiego i Polaków praw demokratycznych – mówił w grudniu ub. roku w Telewizji Republika prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Bachmann powołany do Rady Muzeum
Teraz, jak się okazuje, prof. dr hab. Klaus Bachmann został powołany do Rady Muzeum działającej przy Muzeum Narodowym w Szczecinie. W piśmie, do którego dotarł portal DoRzeczy.pl czytamy, że 21 maja Zarząd Województwa Zachodniopomorskiego przyjął "uchwałę nr 835/24 zmieniającą uchwałę w sprawie powołania członków Rady Muzeum działającej przy Muzeum Narodowym w Szczecinie". Z treści wynika, że chodzi o włączenie prof. Bachmanna do Rady Muzeum. Wcześniej w jej składzie był Piotr Semka, publicysta "Do Rzeczy".