"Rozmawiałem z nim". Tak Kurski zareagował na porażkę

"Rozmawiałem z nim". Tak Kurski zareagował na porażkę

Dodano: 
Jacek Kurski, były prezes TVP
Jacek Kurski, były prezes TVP Źródło:PAP / Leszek Szymański
Adam Bielan rozmawiał z Jackiem Kurskim o jego wyniku w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jak były prezes TVP na informacje, że prawdopodobnie nie uzyska mandatu?

Jacek Kurski znalazł się poza Parlamentem Europejskim – wynika z sondażowych wyników wyborów.

Wybory do Parlamentu Europejskiego: Porażka Jacka Kurskiego

Według badania przeprowadzonego przez Ipsos na zlecenie Polsatu, TVN i TVP, liczba głosów uzyskanych przez byłego prezesa Telewizji Polskiej to za mało, aby zdobyć mandat. O tym, jak Kurski przyjął tę informację powiedział na antenie Polsatu Adam Bielan.

– Rozmawiałem z nim, faktycznie jest podenerwowany, co jest zrozumiałe – powiedział Bielan, który sam prawdopodobnie wywalczył mandat.

Jeszcze przed kilkoma dniami o ewentualnej porażce mówił sam zainteresowany. Zapytany w programie "Graffiti" o to, czy rozważa w takim przypadku polityczną emeryturę, Kurski odparł: "Mam 58 lat i nie widzę powodu, aby to robić. Zawsze mam plan B, ale jestem pewien że wynik PiS na Mazowszu będzie bardzo dobry".

Spór o Kurskiego?

Przypomnijmy, że Jacek Kurski był kandydatem numer dwa Prawa i Sprawiedliwości w okręgu numer 5, na Mazowszu. Jego kandydatura od początku budziła spore kontrowersje. Do spięcia na tym tle doszło nawet w samym środowisku prawicy.

Były prezes TVP był powodem ostrej wymiany zdań pomiędzy szefem gabinetu prezydenta Marcinem Mastalerkiem a eurodeputowaną PiS, byłą premier Beatą Szydło.

Wszystko zaczęło się od wpisu Jacka Kurskiego, w którym pochwalił się, że Szydło poparła jego kandydaturę.

"Obrzydliwe" – skomentował szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek. Na odpowiedź Szydło nie trzeba było długo czekać. "Marcin Mastalerek nie będzie mi dyktować, kogo mam popierać. I niech sobie sam radzi ze swoimi emocjami, a nie próbuje mieszać w kampanii Zjednoczonej Prawicy" – oświadczyła.

Wybory do Parlamentu Europejskiego. Pierwsza porażka PiS od 10 lat

Według badania exit poll, przeprowadzonego przez Ipsos na zlecenie Polsatu, TVN i TVP, niedzielne wybory do Parlamentu Europejskiego wygrała Koalicja Obywatelska uzyskując 38,2 proc. głosów. Na drugim miejscu uplasowało się Prawo i Sprawiedliwość, które uzyskało 33,9 proc. Ostatnie miejsce na podium należy do Konfederacji, na którą swój głos oddało 11,9 proc. Polaków. Dalej znalazły się: Trzecia Droga – 8,2 proc. i Lewica 6,6 proc.

Jeśli sondażowe wyniki wyborów się potwierdzą, będzie to oznaczało, że Koalicja Obywatelska będzie miała w Parlamencie Europejskim 21. swoich reprezentantów, Prawo i Sprawiedliwość – 19, a Konfederacja – 6. Cztery mandaty przypadną Trzeciej Drodze, a trzy Lewicy.

Czytaj też:
Oni rozbili bank. Spektakularne wyniki kandydatów do PE
Czytaj też:
"Rozliczenie do bólu", "grillowanie". KO wysyła sygnał do koalicjantów

Opracowała: Anna Skalska
Źródło: polsatnews.pl
Czytaj także